- Resentyment antyniemiecki jest bardzo silny. Może się okazać, że splot różnych okoliczności zrodzi uczucia antyniemieckie - powiedział Janusz Palikot w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", komentując możliwy wpływ wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego na nasze stosunki z Niemcami.
Lider Ruchu Poparcia odniósł się do słów prezesa Kaczyńskiego z opublikowanego przez PiS "Raportu o stanie Rzeczypospolitej" o "zakamuflowanej opcji niemieckiej" Ślązaków, dążących do zwiększenia autonomii swojego regionu. Były poseł PO stwierdził, że prezes PiS zawsze wzbudzał złe emocje i napuszczał jednych na drugich. - Przypomnijmy dziadka z Wehrmachtu - wtedy okazało się to skuteczne, Lech Kaczyński wygrał wybory prezydenckie w 2005 r. - zwrócił uwagę Palikot.
Zdaniem lidera Ruchu Poparcia słowa Kaczyńskiego o Ślązakach mogą mieć szkodliwy wpływ na stosunki polsko-niemieckie. - Kaczyński tą wypowiedzią szkodzi przyszłości naszego kraju. Z Niemcami mamy 40 proc. obrotów handlowych - przypomniał polityk. Palikot wyraził obawę, że słowa Kaczyńskiego mogły trafić na podatny grunt. - Resentyment antyniemiecki jest bardzo silny. Może się okazać, że splot różnych okoliczności zrodzi uczucia antyniemieckie - ocenił.
jc, "Gazeta Wyborcza"