Zamiana przez Rosjan tablic na kamieniu upamiętniającym miejsce katastrofy smoleńskiej w takim momencie i w taki sposób to brak szacunku zarówno dla jej ofiar, jak i dla ich rodzin - uważa Zuzanna Kurtyka, wdowa po prezesie IPN Januszu Kurtyce i prezes Stowarzyszenia Katyń 2010 .
- To bardzo znamienne, w jaki sposób Rosja traktuje nas, Polaków i rodziny ofiar katastrofy. To brak szacunku - powiedziała Kurtyka. Przypomniała, że poprzednia tablica nie była "anonimowa", ufundowało ją Stowarzyszenie Katyń 2010, które zrzesza rodziny ok. 30 ofiar. - Fakt, że stało się to dziś w nocy, kiedy do Smoleńska jechała polska delegacja, gdy przygotowujemy się do obchodów pierwszej rocznicy katastrofy, to upokorzenie i policzek dla Polaków i Polski. To pokazuje, jak Rosjanie wyobrażają sobie polsko-rosyjskie pojednanie - mówiła.
Na tablicy, która w sobotę pojawiła się na kamieniu upamiętniającym miejsce katastrofy smoleńskiej, nie ma słów, że ofiary zginęły w drodze na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę sowieckiej zbrodni ludobójstwa w Lesie Katyńskim.
Na nowej tablicy jest napis: "Pamięci 96 Polaków na czele z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Lechem Kaczyńskim, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku".pap, ps