Rzecznik PiS Adam Hofman poinformował, że służby porządkowe "z niewyjaśnionych przyczyn uniemożliwiły wspólne składanie wieńców i zniczy pod Pałacem Prezydenckim posłom PiS". Jak dodał, "z niewyjaśnionych przyczyn" za barierki wpuszczono tylko 10 parlamentarzystów PiS.
Według Hofmana, "w wyniku tych działań dwie posłanki: Marzena Machałek oraz Daniela Chrapkiewicz zostały poturbowane". "Stanowczo sprzeciwiamy się takim działaniom, bowiem mogło to nosić znamiona prowokacji" - podkreślił. Jak dodał Hofman, niezrozumiałym jest uniemożliwienie wszystkim obecnym przed Pałacem parlamentarzystom uczczenia pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej. PiS domaga się wyjaśnienia tych działań. "Apelujemy, by w dalszej części dnia władze publiczne nie podejmowały działań, które mogłyby prowokować, a tym samym uniemożliwiają godne i spokojne uczczenie pamięci tych, którzy zginęli" - napisał Hofman.
Pytany o sprawę rzecznik BOR Dariusz Aleksandrowicz powiedział, że do wejścia przed Pałac Prezydencki przez biuro przepustek (od strony kościoła seminaryjnego) zgłoszonych było 14 parlamentarzystów - z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim na czele. - Takie zgłoszenia miały już miejsce we wcześniejszych miesiącach i nigdy nie było z naszej strony żadnych problemów. Także dziś wszystkie zgłoszone osoby weszły zgodnie z umową, bez żadnych incydentów - zapewnił Aleksandrowicz.
W niedzielę rano, rok po katastrofie smoleńskiej, w której zginęło 96 osób, w tym m.in. prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, prezes PiS Jarosław Kaczyński wraz z innymi politykami tej partii złożyli wieniec przed Pałacem Prezydenckim.
pap, ps