Jak powiedział jeden z uczestników protestu, który nie chciał podać swojego nazwiska, przed Pałacem Prezydenckim nocowało około 20 osób. Poinformował, że była wśród nich m.in. autorka filmów "Solidarni 2010" i "Krzyż" Ewa Stankiewicz. - Będziemy tu, dopóki nas nie usuną siłą lub rząd poda się do dymisji - zaznaczył. Nad ranem w namiocie było około ośmiu osób.
W niedzielę, w rocznicę katastrofy smoleńskiej przed Pałacem Prezydenckim przez cały dzień gromadzili się ludzie, wielu z flagami przepasanymi kirem. Na ulicy ustawiano także zapalone znicze. Po południu według szacunków policji zebrało się ok. 7 tys. osób. Przed Pałac przyszli m.in. przedstawiciele "Ruchu Społecznego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego". Wieczorem zakończył się tam też "marsz pamięci", w którym wzięło udział ok. 6 tys. osób, w tym prezes PiS Jarosław Kaczyński.
zew, PAP