Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski, oceniając projekt pomnika powiedział, że "na pierwszy rzut oka wydaje się, że jest to myślenie idące w dobrym kierunku, nie zaburzające nadmiernie przestrzeni".
Jego zdaniem projekt ma "wiele zalet". - To, co budzi pewnego rodzaju dobre emocje, to fakt, że jest on adresowany do wszystkich ofiar - ocenił i dodał: - Niewątpliwie ma on charakter, jest w nim coś ekumenicznego. Ma nowoczesną formę.
Zaznaczył też, że "musi być także zgoda samorządu miasta Warszawy na lokalizację w przestrzeni publicznej takiej instalacji". Dodał, że "pomnik ma też pewne wady". - Trudno sobie wyobrazić jak będzie funkcjonował np. w zimie - powiedział Zdrojewski. Minister stwierdził również, że "na pewno nie można pozwolić, żeby Krakowskie Przedmieście wyglądało permanentnie jak cmentarz".
Na pytanie, co sądzi na temat manifestacji przed Pałacem Prezydenckim, które odbywają się 10 dnia każdego miesiąca, Zdrojewski odarł: - Za hasłami z Krakowskiego Przedmieścia stoją złe emocje. Złe emocje nie służą ani żałobie, ani pamięci, ani polskiej racji stanu.
pap, ps, tvn24