Gowin: Kaczyński ciągnie PiS w kanał

Gowin: Kaczyński ciągnie PiS w kanał

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Gowin (fot. WPROST) Źródło: Wprost
Myślę, że wszyscy przegraliśmy - tak poseł PO Jarosław Gowin ocenia obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej. - Jeżeli nawet taka rocznica nas dzieli, to znaczy że w coraz mniejszym stopniu jesteśmy wspólnotą - ubolewa polityk Platformy. Mówiąc o postawie PO Gowin podkreśla, że Platforma "nie chce uczestniczyć w wyszarpywaniu sobie pamięci". - Myślę, że na takie wyważone i wspólne przeżywanie tej rocznicy przyjdzie pora za kilka lat - podsumowuje polityk Platformy w rozmowie z RMF FM.
Jarosław Gowin podkreśla, że PO nie prowokuje Jarosława Kaczyńskiego do ostrych wypowiedzi, choć przyznaje, że "łatwiej jest polemizować i walczyć politycznie z Jarosławem Kaczyńskim snującym dziwne aluzje, niż z Jarosławem Kaczyńskim, który punktuje rząd od strony gospodarczej". - Ale proszę mi wierzyć, my nie wpuszczamy Jarosława Kaczyńskiego w taki kanał. On sam z ogromną determinacją w ten kanał wchodzi i ciągnie za sobą swoją partię - przekonuje polityk Platformy.

Pytany o pomnik ofiar katastrofy, który miałby stanąć w centrum Warszawy, Gowin podkreśla, że decyzja w tej sprawie nie należy do PO. - Owszem w Warszawie rządzi Platforma - w tym sensie lokalni działacze Platformy będą musieli wziąć ciężar tej odpowiedzialności na siebie - zaznacza poseł podkreślając, że decyzja w sprawie budowy pomnika należy do władz miasta. Dodaje jednak, że "niezależnie od tego czy obecne pokolenie polityków" chce budowy pomnika, "pomniki będą powstawać". - Katastrofa smoleńska to jest tragedia, która przeorała polską historię. Wokół niej powstanie wielki mit narodowy i będą powstawać też pomniki - uważa Gowin. Poseł Platformy twierdzi jednak, że pomniki powinny być budowane "dopiero za kilka lat".

RMF FM, arb