- Premier Tusk powinien odpowiadać przed sądem za działanie na szkodę państwa - ocenia Macierewicz. Jego zdaniem powierzenie wyjaśniania okoliczności śmierci "Lecha Kaczyńskiego czy Anny Walentynowicz" jest "tak niewiarygodnie bezczelnie, że aż dech zapiera". - Gdy premier mówił w Sejmie, że trzeba zaufać rządowi rosyjskiemu, bo mógłby się poczuć dotknięty, zrozumiałem, że zostały przekroczone wszystkie granice i Polsce wypowiedziano bezwzględną wojnę - podkreśla poseł PiS. - Mamy do czynienia ze świadomym współdziałaniem z Rosją na szkodę państwa polskiego - dodaje.
Macierewicz fakt, że prokuratura odrzuciła tezę o zamachu jako przyczynie katastrofy ocenia jako "polityczną" i "absurdalną", a przez to "jawnie pokazującą zależność polityczną prokuratury".
"Nasz Dziennik", arb