Coraz później
Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat zdecydowanie podwyższył się wiek nowożeńców. Na początku lat 90. ponad połowa mężczyzn zawierających małżeństwo nie osiągała wieku 25 lat, natomiast w 2000 r. było ich już ok. 42 proc., a w 2009 r. - 22 proc. Wśród kobiet udział ten zmniejszył się z 73 proc. w 1990 r. do 62 proc. w 2000 r., obecnie wynosi ok. 41 proc. Zmieniła się też struktura wykształcenia nowożeńców. W 2009 r. panny młode legitymowały się najczęściej wykształceniem średnim (40 proc.) lub wyższym - (39 proc.). W 1990 r. udział wykształcenia wyższego wynosił 4 proc. Wzrósł także poziom wykształcenia wśród zawierających małżeństwa mężczyzn.
Istotna stabilizacja finansowa
Jak wynika z badań CRZL, te zmiany to w dużej mierze efekt wyboru, jakiego coraz częściej dokonują młodzi ludzie: istotne jest dla nich wykształcenie oraz względna stabilizacja finansowa - one warunkują założenie rodziny oraz jej powiększanie. Z szacunków GUS wynika, że ok. 80 proc. dzieci rodzi się w związkach małżeńskich, przy czym połowa z nich - w pierwszych trzech latach małżeństwa. Od kilkunastu lat rośnie także liczba urodzeń pozamałżeńskich: o ile na początku lat 90. odsetek ten wynosił 6-7 proc. dzieci, w 2000 r. – już 12 proc., a w ostatnich latach - ok. 20 proc. W przypadku urodzeń pozamałżeńskich rysuje się wyraźna różnica między miastem i wsią (odpowiednio: 23 proc. i 16 proc.).
Za mało zarabiamy
Jak pokazały badania CRZL, największy wpływ na decyzję o założeniu rodziny, a także jej późniejszy kształt, mają czynniki związane z funkcjonowaniem rynku pracy i sytuacją ekonomiczną gospodarstw domowych. Wśród głównych argumentów przemawiających za odkładaniem w czasie decyzji o powiększeniu rodziny wymienia się zbyt niskie zarobki. Wśród badanych dominuje także przekonanie, że są zbyt młodzi na posiadanie potomstwa, mają także obawy, czy podołają obowiązkom, jakie niesie za sobą rodzicielstwo. Młode małżeństwa mają także obawy z powodu braku wsparcia instytucjonalnego w opiece nad dziećmi ze strony państwa oraz pomocy ze strony rodziców. O odkładaniu w czasie decyzji o potomstwie decyduje także lęk przed utratą pracy, chęć spełniania aspiracji zawodowych, poświęcenia się karierze oraz świadomość, że czas spędzany w pracy uniemożliwi wychowanie dziecka oraz poświęcanie mu niezbędnej uwagi.
zew, PAP