"Klich rzuca w żołnierzy wyborczymi marchewkami"

"Klich rzuca w żołnierzy wyborczymi marchewkami"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bogdan Klich (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Minister obrony Bogdan Klich postanowił podnieść żołnierzom dodatek, który wcześniej obniżył - informuje "Rzeczpospolita".
– Zmniejszyliśmy dodatek poligonowy ze 125 proc. diety do 25 proc. Nie ma powodu, aby tyle dopłacać żołnierzowi za udział w ćwiczeniach – mówił Klich o decyzji z początku 2010 r. Teraz minister zmienił zdanie. Chce podnieść dodatek poligonowy z 25 proc. do 100 proc. wynoszącej 23 zł dziennej diety. Rzecznik MON Janusz Sejmej tłumaczy zmianę stanowiska Klicha tym, że w budżecie resortu "znalazły się środki na zwiększenie dodatku".

Dwa miesiące temu sprawę dodatku poruszył w Sejmie podczas debaty nad odwołaniem Klicha poseł Ludwik Dorn. Podkreślał, że gdy po zmniejszeniu dodatku szeregowi na ćwiczeniach mogli dorobić 150 zamiast 750 zł, zaczęli masowo przedstawiać zwolnienia lekarskie, by nie jechać na poligon.

Jak pisze "Rz", w tym roku minister Klich jest bardziej niż do tej pory hojny dla żołnierzy. Wysłał do premiera wniosek o podniesienie wojskowym tzw. kwoty bazowej, czyli podstawy naliczania pensji. Dodatkowe 2 tys. zł rocznie dostaną żołnierze Narodowych Sił Rezerwowych.

– Najpierw MON zabierał żołnierzom pieniądze, a teraz zaczyna w nich rzucać marchewkami. Nie mam wątpliwości, że są to marchewki przedwyborcze – komentuje gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych.

zew, "Rzeczpospolita"