Premier nie jedzie na beatyfikację
Przewodniczący PE wybiera się do Rzymu na beatyfikację Jana Pawła wraz z pięcioma zastępcami. - Jest wśród nich dwóch socjalistów. Oni wiedzą, że niezależnie od tego jak głęboko się wierzy, bo to różnie bywa na kontynencie europejskim, to papież dał jakąś zupełnie nową siłę i napęd europejskim działaniom, także wspólnotowym – dodał Buzek.
- I to nie jest przesada - jak my mówimy tutaj w Polsce, bo to jest nasz rodak, że papież tak wiele zrobił dla Europy, że połączył Europę - oni też tak mówią. Warto o tym pamiętać. I w tym sensie to jest jakieś europejskie święto, uznanie przez całą Europę, jak wielki był to człowiek dla nas wszystkich w Europie – ocenił Buzek.
Zdaniem Wałęsy, beatyfikacja Jana Pawła II powinna przypomnieć nam, co papież „mądrego robił i mówił". - Więc my teraz powinniśmy tu i ówdzie poszperać, żeby te hasła zamienić w ciało. On dał słowo, a my powinniśmy je w ciało zamienić – uważa były prezydent.
Głównym tematem półtoragodzinnej rozmowy Buzka i Wałęsy były przygotowania do przyszłotygodniowej misji byłego prezydenta w Tunezji. Celem wyjazdu będzie wsparcie demokratycznych przemian w tym kraju.
zew, PAP