Zakonnica chciała na początku procesu umorzenia sprawy. Swój wniosek argumentowała niską szkodliwością społeczną czynu. Jednak sąd wówczas odrzucił wniosek, bo uznał, że należy przeprowadzić proces, by do końca ustalić fakty.
W środę sąd uznał, że forma opieki zakonnicy nad podopieczną była nieakceptowalna, ale ogłaszając wyrok wziął pod uwagę, że młodzież z ośrodka jest chora i trudna do opieki. Według sądu, kobieta nie umiała sobie poradzić z zachowaniem podopiecznej, dlatego doszło do pobicia i szarpaniny.
Prokurator domagał się kary pozbawienia wolności w zawieszeniu i orzeczenia zakazu sprawowania opieki nad młodzieżą. Jednak sąd uznał, że skoro kobieta jest na emeryturze i została odsunięta od opieki nad podopiecznymi nie ma powodu, by karać ją w taki sposób.
Jadwiga R. została obciążona opłata sądową w kwocie 60 zł i pozostałymi kosztami sądowymi. Wyrok nie jest prawomocny.
Latem 2009 r. turysta nagrał film, na którym widać, jak siostra bije po głowie i szarpie za włosy niepełnosprawną dziewczynę. Kiedy sprawę nagłośniły media, prokuratura wszczęła z urzędu postępowanie wyjaśniające. W efekcie prokurator oskarżył 66-letnią wówczas zakonnicę o jednorazowe naruszenie nietykalności osobistej 19-letniej dziewczyny. Siostra zakonna nie przyznała się do winy.
W Domu Pomocy Społecznej w Studzienicznej mieszka 50 niepełnosprawnych osób, m.in. z porażeniem mózgowym, zespołem Downa, autyzmem, a także niepełnosprawnych fizycznie. Placówkę prowadzi Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi.pap, ps