Jak powiedział prezydent Sopotu, w każdym z dwóch pozwów zażąda kilkuset tysięcy złotych zadośćuczynienia za zniesławienie go. - Do "Rzeczpospolitej" słałem wiele sprostowań, których oni nie opublikowali. Natomiast od pana Julke będę żądał odszkodowania za oczernienie mnie w całej tej sprawie - powiedział Karnowski.
Dodał, że pozwy zostaną wniesione w ciągu dwóch najbliższych miesięcy, a dokładna wysokość odszkodowań, jakich zażąda, zostanie dopiero ustalona po konsultacji z prawnikami. - Chciałbym jednak, aby były to przykładne wysokości - wyjaśnił.
Redaktor naczelny "Rzeczpospolitej" Paweł Lisicki powiedział, że nie będzie komentować sprawy. - Prezydent Sopotu ma prawo składać pozwy do sądu, a my ze spokojem poczekamy - powiedział Lisicki, dodając, że sprostowania przysyłane do redakcji są zawsze kierowane do prawnika i publikowane, jeśli ten uzna, że spełniają konieczne dla nich wymogi.
pap, ps