Powiatowa PO rekomenduje Węgrzyna na posła

Powiatowa PO rekomenduje Węgrzyna na posła

Dodano:   /  Zmieniono: 
Robert Węgrzyn (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Poseł Robert Węgrzyn - wykluczony z PO za wypowiedź o gejach i lesbijkach - dostał rekomendację władz PO w swym macierzystym powiecie jako kandydat na posła. Nieoficjalnie politycy PO mówią, że może uda mu się pozostać w partii, ale na listy raczej nie wejdzie.
Węgrzyn odwołał się od decyzji o wykluczeniu go z partii do  krajowego sądu koleżeńskiego. Nie wyznaczono terminu rozpatrzenia tego odwołania, bo nie dotarło ono z regionu do sądu krajowego. Mimo wykluczenia go z partii, Węgrzyn postanowił złożyć ankietę, którą do końca tego tygodnia mają przedstawić chętni do kandydowania w  wyborach parlamentarnych z list PO. Poseł poinformował, że do ankiety dołączył pozytywną rekomendację od władz powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego.

"To było nie na miejscu"

Informację tę potwierdził wiceprzewodniczący zarządu powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego Tadeusz Urbańczyk: - Oczywiście, Robert Węgrzyn uzyskał rekomendację zarządu i rady powiatu jako kandydat na  posła - powiedział. Zadeklarował też, że władze PO w powiecie mają nadzieję, iż sąd krajowy PO cofnie decyzję o wykluczeniu Węgrzyna z Platformy. - Uważamy, że działanie regionalnego sądu (który wyrzucił Węgrzyna z PO - red.) było nie na miejscu - podkreślił Urbańczyk.

Regionalny sąd koleżeński PO w Opolu wykluczył Węgrzyna z PO pod  koniec marca. Wniosek o wyrzucenie złożyły władze PO w regionie m.in. w  związku z wypowiedzią Węgrzyna o gejach i lesbijkach. Opolska PO uznała, że Węgrzyn działa na szkodę formacji. W lutym w TVN24 pokazano jak Węgrzyn, odpowiadając na pytanie dotyczące legalizacji związków homoseksualnych, powiedział: "Z gejami to  dajmy sobie spokój, ale z lesbijkami, to chętnie bym popatrzył". Dodał: "Natura ludzka i człowiek jest tak skonstruowany, że powinien żyć w  związku partnerskim zgodnie z naturą właśnie, to jest pogwałcenie praw natury". Dopytywany o tych, którzy "chcą inaczej", odparł: "To jest jego problem, ale niech się z tym nie obnosi".

Zdecyduje Rada Regionu

Szef regionu opolskiego PO Leszek Korzeniowski, który wcześniej wnioskował o wyrzucenie Węgrzyna z partii, nie chce przesądzać kwestii jego obecności na listach wyborczych. - Powiat złożył swoją uchwałę, natomiast o tym, jak będzie dalej przebiegała sprawa z posłem Węgrzynem, zadecyduje Rada Regionu. Ja nie jestem tu osobą decydującą, mogę jedynie sugerować - powiedział Korzeniowski.

Rada regionu opolskiego ma się zebrać w pierwszej połowie maja, wcześniej listami zajmie się zarząd regionu. W nieoficjalnych rozmowach politycy z władz regionu oceniają, że  Węgrzyn może utrzymać się w partii, ale na listy niemal na pewno nie  wejdzie. - Kajał się, obiecywał poprawę i uznawał swoje winy, tak że nie jest to całkiem bez szans, że w partii się utrzyma. Natomiast raczej na  pewno nie znajdzie się na listach, w radzie regionu nie ma większych szans na rekomendację - powiedziały źródła we władzach opolskiej PO. Te same źródła dodały, że rozpatrywanie odwołania Węgrzyna przez sąd krajowy może trwać tak długo, że PO zdąży już zakończyć procedurę wyboru kandydatów. - To byłoby może salomonowe wyjście - ocenili rozmówcy.

Tusk: łatwo nie będzie

Premier Donald Tusk komentując wyrok sądu regionalnego o wykluczeniu Węgrzyna z PO nazwał go "dość radykalnym". - Posłużono się takim ostatecznym argumentem. Ja też byłem bardzo poirytowany i zniesmaczony wypowiedzią posła Węgrzyna, w najlepszym przypadku była ona głupia -  mówił premier. Zastrzegł też, że z "tego typu ekspresją, poglądami" poseł ma raczej małe szanse, by szef partii zaakceptował go jako kandydata do Sejmu. - Tak czy inaczej nie będzie miał ze mną łatwo -  podkreślił Tusk.

zew, PAP