"Powinien przyhamować"
- Stefan Niesiołowski ma impulsywną osobowość. Z racji pełnionej przez siebie poważnej funkcji powinien przyhamować swoje emocjonalne reakcje - komentuje Eugeniusz Kłopotek. Zdaniem posła PSL, zachowanie wicemarszałka Sejmu powoduje zaognianie konfliktów i rodzi atmosferę nielicującą z powagą Sejmu. - Mamy bowiem do czynienia z taktyką "cios za cios", co nie sprzyja potem sprawności prowadzenia obrad - tłumaczy.
Kłopotek podkreśla, że emocjonalnemu marszałkowi można wybaczyć mniej niż emocjonalnemu posłowi. - Niejednokrotnie podkreślałem - zwłaszcza kiedy marszałkiem był Bronisław Komorowski - że marszałek nie jest naszym pracodawcą i przełożonym, ale jest pierwszym wśród równych, tym, którego my, posłowie, wybraliśmy - mówi polityk PSL. - Można odnieść wrażenie, że marszałek Niesiołowski zbyt instrumentalnie i zbyt emocjonalnie wykorzystuje swoją władzę - ubolewa. Według Kłopotka, Niesiołowski swoim kontrowersyjnym językiem eskaluje spory w Sejmie.
"Może niech Schetyna z nim porozmawia"
- Być może warto zastanowić się, czy w ramach Platformy, a może w ramach Prezydium Sejmu, marszałek Grzegorz Schetyna nie powinien ze swoim starszym kolegą, wicemarszałkiem, porozmawiać w sprawie wyhamowania jego impulsywnych reakcji - proponuje poseł PSL.
zew, "Nasz Dziennik", TVN24