Miller: Rostowski sztukmistrzem PR

Miller: Rostowski sztukmistrzem PR

Dodano:   /  Zmieniono: 
Leszek Miller (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Wytworny angielski gentleman Jan Vincent Rostowski dobrze zapamiętał słowa innego gentlemana Winstona Churchilla, który mawiał, że wierzy tylko w te statystyki, które sam sfałszował - w ten sposób były premier Leszek Miller rozpoczyna swój wpis na blogu, w którym oskarża ministra finansów o stosowanie „prestidigitatorskich” sztuczek podczas debaty nad wotum nieufności.
Były premier przypomina, że za rządów SLD deficyt finansów publicznych nigdy nie wyniósł więcej niż 50 procent PKB, a najwyższy był w 3003 roku i wynosił 47,1 procent. Miller zauważa również, że pierwszy próg ostrożności budżetowej został osiągnięty dopiero w 2010 za rządów PO i PSL. Za wzrost długu w czasach SLD polityk oskarża rząd AWS i UW, którego premierem był Jerzy Buzek, a jednym z członków minister Rostowski.

– W katastrofie z 2001 roku Rostowski ma swój udział. Był szefem Rady Polityki Makroekonomicznej w zmiecionym przez wyborców rządzie Jerzego Buzka. Teraz, wykorzystując tamte umiejętności, zamiast zachęcać rząd do podejmowania reform i prowadzić rozsądną politykę fiskalną, stał się sztukmistrzem i ministrem PR – atakuje Miller.

Były premier przypomina również nominację premiera Donalda Tuska do NBP, którymi byli politycy lewicy: Marek Belka i Jerzy Hauser. – Tusk zapomniał, że z jego woli pełnią dziś ważne funkcje w aparacie gospodarczym dwaj ministrowie mojego rządu, którzy kształtowali ówczesną politykę gospodarczą – Marek Belka i Jerzy Hausner. Gdyby zarzuty Tuska traktować poważnie, to na stanowiska prezesa NBP i członka Rady Polityki Pieniężnej rekomendował wraz z PO nieudaczników i szkodników – przypomina Leszek Miller.

ML