Tusk obiecuje: zrobię wszystko, by przyjęto ustawę powodziową

Tusk obiecuje: zrobię wszystko, by przyjęto ustawę powodziową

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Premier Donald Tusk - który wizytował w czwartek tereny popowodziowe w Bieruniu w województwie śląskim - zadeklarował, że zrobi wszystko, aby Sejm przyjął tzw. ustawę powodziową.
Tusk w czwartek w Bieruniu spotkał się z przedstawicielami władz miasta, szefami miejscowych ochotniczych straży pożarnych oraz strażakami, którzy brali udział w akcji po ubiegłorocznej powodzi. Położony nad kilkoma rzekami (w tym Wisłą) Bieruń należał do miejscowości najbardziej w regionie dotkniętych przez powódź. Pod wodą znalazła się m.in. położona w niecce dzielnica Bijasowice, gdzie wiele domów było zalanych aż po dachy.

- Ustawa (powodziowa) bardzo upraszcza cały system kompetencji, jeśli chodzi o wały i zarządzanie zbiornikami wodnymi i rzekami. Zrobię wszystko, aby w Sejmie ta ustawa przeszła, ten bój (o przyjęcie ustawy - red.) to będzie ostry bój ekologów, różnych interesów - powiedział Tusk.

Projekt ustawy powodziowej został przyjęty przez rząd 5 maja i przesłany do Sejmu. Przygotowany przez MSWiA projekt ma zastąpić ustawy przyjmowane do tej pory w razie wystąpienia powodzi. Zgodnie z projektem, w razie powodzi Rada Ministrów ma wydawać rozporządzenie z listą gmin i miejscowości dotkniętych powodzią lub innymi klęskami, w których do 12 miesięcy będą obowiązywały przepisy dotyczące usuwania ich skutków.

Przyznał, że w wielu miejscach w Polsce odbudowa i budowa nowych wałów przeciwpowodziowych nie przebiega tak szybko, jak chcieliby mieszkańcy zagrożonych rejonów. - Ta zwłoka czasowa wynika z tego, że są pewne procedury, to jest przetarg, zezwolenia na budowę - mówił premier. Jak dodał, na razie nie ma w Polsce prawa, które pozwoliłoby unikać np. procedur o zamówieniach publicznych w przypadku budowy wałów.

pap, ps