Zmienił wygląd
"Szkatuła" zmienił swój wygląd: zapuścił włosy, brodę, nosił okulary. Potwierdziliśmy jego tożsamość przy pomocy badań DNA - powiedział komendant główny policji Andrzej Matejuk. Jak wyjaśnił, po zatrzymaniu "Szkatuła" przyznał policjantom, kim jest. Mimo to i mimo zgodności jego linii papilarnych z liniami papilarnymi poszukiwanego gangstera, zdecydowano się na przeprowadzenia badań dna. - Dzisiaj dostałem informacje, że jego DNA zgadza się z DNA poszukiwanego - dodał Matejuk.
Usłyszał zarzuty
"Szkatuła" został aresztowany na trzy miesiące. Wniosek w tej sprawie skierowała do sądu warszawska prokuratura okręgowa, stawiając mu 12 zarzutów, w tym zarzut kierowania grupą przestępczą o charakterze zbrojnym. "Szkatuła" usłyszał m.in. zarzut kierowania grupą przestępczą śródmiejsko-wolską a także udziału w zorganizowanej grupie przestępczej Mariusza D., ps. Przeszczep. Odpowie także za kradzieże aut i handel narkotykami. Zarzuty obejmują okres od 1997 do 2006 r.
S. usłyszał też zarzut dotyczący podżegania do zabójstwa Tomasza S. ps. Komandos w centrum handlowym Klif, w maju 2002 r. Podczas strzelaniny zginęło dwóch żołnierzy "Komandosa". Prokuratura wysłała do sądu wniosek o aresztowanie "Szkatuły". "Komandos" był bliskim współpracownikiem szefa "Mokotowa" Andrzeja H. - "Korka". Miał zginąć 31 maja 2002 roku w centrum handlowym Klif. W godzinach szczytu zakupowego, w strzelaninie w jednym z tamtejszych barków, zginęło wówczas dwóch gangsterów, trzeci został ranny. "Komandos" uciekł, ale zastrzelono go kilka miesięcy później - w sierpniu 2002 r. na stacji benzynowej przy ul. Radzymińskiej
Specjalizacja: zabójstwa
Gang kierowany przez „Szkatułę" został rozbity w lutym 2008 r. Grupa specjalizowała się w zabójstwach, wymuszeniach haraczy, uprowadzeniach i obrocie narkotykami. Rafał S., mimo że był numer jeden na policyjnej liście poszukiwanych, a za informacje o miejscu, gdzie mógł się ukrywać, szef policji wyznaczył 20 tys. zł nagrodę, nie został wówczas zatrzymany.
„Szkatuła" poszukiwany był ośmioma listami gończymi, dwoma Europejskimi Nakazami Aresztowania i dwoma zarządzeniami poszukiwawczymi w celu ustalenia miejsca pobytu. Swoją działalność zaczynał od kradzieży samochodów dla gangu Piotra K., ps. Bandziorek. Później trafił do "grupy mokotowskiej", kierowanej przez Andrzeja H. - "Korka". Swoją bezwzględnością – jak podkreślają policjanci – szybko zyskał posłuch wśród młodych złodziei samochodów. Jego gang miał na swoim koncie m.in. podkładanie bomb pod solariami na warszawskiej Pradze.
zew, PAP