Wcześniej Poncyljusz oznajmił, że Nałęcz w kwietniu w Radiu ZET "w niewybredny i obcesowy" sposób publicznie obraził gen. Petelickiego. - Nałęcz stwierdził, że prawdziwy generał w II RP, gdyby miał krytykować rząd, to pozbawiłby się życia. To były bardzo ostre słowa, dlatego zwracamy się z apelem do prezydenta o odwołanie z funkcji doradcy prof. Nałęcza - oznajmił Poncyljusz.
Nałęcz podkreślił, że cała sytuacja jest dla niego niezrozumiała i śmieszna. - Chodzi o wydarzenie sprzed miesiąca. Poseł Poncyljusz siedział podczas tej audycji obok mnie. Wtedy nie odniósł się ani słowem do mojej wypowiedzi - przypomniał. I zaapelował do polityków PJN, aby nie wciągali go w polityczną grę. - Apeluję też do posła Poncyljusza, żeby przypomniał sobie moją prawdziwą wypowiedź - dodał.
PAP, arb