Boni zaznaczył, że jest to umowa społeczna, do której można się odwoływać. Podkreślił, że stronie rządowej zależało by być wiarygodną. - Dlatego toczyliśmy spory z Obywatelami Kultury, ponieważ nie chcieliśmy tam zapisów, do których premier nie może się zobowiązać - powiedział. Przypomniał, że w planie finansowym państwa na najbliższe cztery lata oraz w projekcie budżetu na 2012 r. zapisane są większe środki na kulturę. W przyszłym roku rząd przewiduje przeznaczenie na ten cel w sumie ponad 1,8 mld zł. - Skoro mamy te zapisy w wieloletnim planie finansowym i w budżecie, to otwieramy pewną ścieżkę i to zobowiązanie w tym Pakcie jako coś wiarygodnego - powiedział.
- Jestem trochę zaskoczony, bo mnie się wydawało, że to przedsięwzięcie może się nie udać, że nie doprowadzimy do porozumienia jeśli chodzi o samą treść Paktu, że uciekniemy w jakieś szczegóły, a później te szczegóły nas podzielą - powiedział. W Pakcie dla Kultury zapisane jest podwyższenie wydatków na kulturę do wysokości co najmniej 1 proc. budżetu państwa.
zew, PAP