Błąd? Zasłabnięcie?
Policjanci rozpatrują dwie wersję wypadku zarówno błąd kierowcy, jak i jego zasłabnięcie. Śledztwo w tej sprawie prowadzić będzie Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów. Na miejscu oprócz prokuratora biegłego z zakresu ruchu drogowego są policyjni technicy.- Zbieramy i zabezpieczamy ślady. Przesłuchujemy świadków, by jak najszybciej wyjaśnić okoliczności wypadku - poinformowała Beata Wlazłowska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
W wyniku wypadku poszkodowanych zostało 38 osób; 30 z nich przewieziono do szpitali, pozostałym ratownicy udzielili pomocy na miejscu. Najpoważniej ranny został kierowca - był zakleszczony w rozbitym pojeździe i strażacy musieli go wydobyć za pomocą specjalistycznego sprzętu. W chwili gdy go wydobywano z autobusu, mężczyzna był przytomny. Przytomny też trafił do szpitala przy ul. Wołoskiej. - Życiu kierowcy nie zagraża niebezpieczeństwo - oświadczył rzecznik szpitala Jarosław Buczek.
Dzieci w szpitalu
Do szpitali trafiło też sześcioro dzieci i 17-nastolatka. Według policji w wypadku poszkodowanych zostało dziesięcioro dzieci. - Część z nich wchodziła w skład grupy, która jechała na wycieczkę - powiedział jeden z policjantów. Ranni trafiali głównie na oddziały chirurgiczne i ortopedyczne. Mają przede wszystkim urazy kończyn, stłuczenia, otarcia oraz urazy kręgosłupa.
Dla bliskich rannych osób uruchomiono dwa numery telefonów, pod którymi można dowiedzieć się, do jakiego trafili szpitala. Pierwszych z nich to numer uruchomiony przez sztab kryzysowy wojewody mazowieckiego - 987, drugi uruchomiła policja - 22 603 77 55.
Pogotowie ratunkowe i straż pożarna dostały informacje o wypadku o godz. 14.29. Strażacy rozstawili w pobliżu rozbitego autobusu specjalny namiot, w którym pomagali rannym. W akcji brało udział 14 karetek pogotowia i 13 jednostek straży pożarnej. Z relacji świadków wynika, że wiele osób wyszło z autobusu o własnych siłach. Zanim na miejsce przyjechały karetki i straż, rannym próbowali też pomagać zatrzymujący się kierowcy.
Utrudnienia w ruchu
Cały czas wyłączone z ruchu są trzy pasy ul. Rzymowskiego, w kierunku centrum Warszawy, na Ochotę i w kierunku lotniska. Przejezdny jest natomiast jeden z pasów w przeciwnym kierunku - na Ursynów. Trwa czyszczenie ulicy, m.in. ze szkła i płynów eksploatacyjnych.
To kolejny wypadek autobusu w Polsce w tym roku. W styczniu doszło do kilku takich zdarzeń. 19 osób, w tym dzieci, trafiło do szpitala po czołowym zderzeniu dwóch autobusów w gminie Marcinowice (Dolnośląskie); 13 osób, w tym dwoje dzieci, zostało rannych w zderzeniu autobusu miejskiego i ciężarówki w Dąbrowie Górniczej, gdzie na łuku drogi autobus linii 175 zderzył się z ciężarówką, przewożącą mrożonki; czternaście osób zostało rannych po tym, jak na drodze krajowej nr 5 k. Strzegomia (Dolnośląskie) autobus zsunął się do rowu.
zew, PAP