- Gdyby chciał przejść do PO to już by to zrobił - tak Katarzyna Piekarska z SLD skomentowała spekulacje jakoby Ryszard Kalisz miał odejść z Sojuszu.
Komentując ubiegłotygodniowy transfer Bartosza Arłukowicza do Platformy Obywatelskiej, wiceprzewodnicząca SLD, stwierdziła, że to wydarzenie nie może zachwiać stabilnością lewicy. - W innym wypadku świadczyłoby to o słabości partii - ocenia Piekarska. Dodaje również, że sam Arłukowicz chciał szybko zostać ministrem i być może również z tego powodu przeszedł do rządu Donalda Tuska. - Mam tylko nadzieję, że nowy minister ds. wykluczenia wpłynie na swoich kolegów, by przyjęli przygotowaną przez SLD ustawę o związkach partnerskich - komentuje wiceprzewodnicząca SLD
Katarzyna Piekarska odniosła się także do pogłosek o planowanym transferze Ryszarda Kalisza do partii rządzącej. - Gdyby chciał przejść to już zrobiłby to, jednak skoro jest u nas, to znaczy, że chce tu być i działać. Radna sejmiku mazowieckiego twierdzi również, że nawet jeśli Grzegorz Napieralski będzie numerem 1 na warszawskiej liście, to sama nie będzie mieć kłopotów z uzyskaniem mandatu. - W stolicy kandydują partyjni liderzy, Donald Tusk i Jarosław Kaczyński, zatem ewentualny start naszego lidera nie jest czymś nadzwyczajnym, póki co Napieralski startuje w Szczecinie - dodaje Piekarska
kdr, Radio Dla Ciebie
Katarzyna Piekarska odniosła się także do pogłosek o planowanym transferze Ryszarda Kalisza do partii rządzącej. - Gdyby chciał przejść to już zrobiłby to, jednak skoro jest u nas, to znaczy, że chce tu być i działać. Radna sejmiku mazowieckiego twierdzi również, że nawet jeśli Grzegorz Napieralski będzie numerem 1 na warszawskiej liście, to sama nie będzie mieć kłopotów z uzyskaniem mandatu. - W stolicy kandydują partyjni liderzy, Donald Tusk i Jarosław Kaczyński, zatem ewentualny start naszego lidera nie jest czymś nadzwyczajnym, póki co Napieralski startuje w Szczecinie - dodaje Piekarska
kdr, Radio Dla Ciebie