- Prawa ludzi do ochrony dobrego imienia powinny być takie same, niezależnie od tego jakie funkcje się sprawuje w życiu publicznym. Myślę, że co do tej zmiany wszyscy będą w parlamencie zgodni, bo po raz kolejny widać, że to budzi więcej negatywnych emocji i uzasadnionych obaw, że służby państwowe mogą przesadzić - podkreślił premier. I podsumował: - Wydaje mi się, że po spokojnym zastanowieniu się usuniemy te przepisy, które umożliwiają tego typu nadgorliwość czy to policji, czy ABW. -
- Ale też uważam, że nie ma co atakować dzisiaj służb w tej kwestii, bo jak sadzę, one też są ofiarami nieprecyzyjnego prawa, które daje pole do tego typu działań - zastrzegł Tusk. W ocenie szefa polskiego rządu, wszyscy czasami mają wrażenie, że służby w Polsce zachowują się nadgorliwie, nawet jeśli - jak podkreślił - starają się działać zgodnie z prawem i nie mają złych intencji.
pap, ps