"Arłukowicz sprzedał się tanio"

"Arłukowicz sprzedał się tanio"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Balicki (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Były minister zdrowia Marek Balicki komentując przejście Bartosza Arłukowicza do rządu i obozu PO powiedział, że nie zaskoczyła go ta decyzja, ponieważ młody poseł SLD "od początku kadencji szukał dla siebie miejsca".
Zdaniem byłego SLD-owskiego ministra, Arłukowicz został wypromowany przez Grzegorza Napieralskiego. Arłukowicz stał się gwiazdą po tym, jak dostał od szefa partii miejsce w sejmowej komisji hazardowej -  przekonywał Balicki. Dodał również, że decyzja o przejściu Arłukowicza z klubu SLD pod skrzydła Platformy była nietrafiona. -  Tanio dał się sprzedać. Jego stanowisko jest fikcyjne. Niecierpliwość w  polityce nie popłaca – podkreślił minister.

10 maja Bartosz Arłukowicz opuścił klub SLD. Szef PO i premier Donald Tusk natychmiast mianował go pełnomocnikiem rządu ds. osób wykluczonych. Arłukowicz - już z tytułem ministra - dołączył do klubu PO. W jesiennych wyborach ma startować do Sejmu z pierwszego miejsca w Szczecinie.

W rozmowie z radiową Trójką Balicki potwierdził, że lewica poprze wniosek o odwołanie minister Kopacz złożony przez PiS, jednak dodał, że składanie wniosków o  odwołanie z funkcji w trakcie kampanii jest niepoważne. Tłumaczył, że  działania minister zdrowia dążące do przekształcenia szpitali w spółki kapitałowe nie jest dobrym rozwiązaniem. - Przekształcenie szpitala w  spółkę kapitałową może sprzyjać powiększaniu długu, ponieważ samorządy będą musiały go ratować wtedy, kiedy będzie groziła mu upadłość.

Były minister dodał również, że doświadczenia innych krajów z takim modelem służby zdrowia są negatywne i powinniśmy wyciągnąć z tego wnioski. - Urynkowienie ochrony zdrowia nie zda egzaminu. To mówi wiedza ekonomiczna i  doświadczenie innych krajów, takich jak USA. Pójście w kierunku prywatyzacji podroży system. Potrzebne są inne działania. Zwiększenie finansowania publicznego to jedno, ale trzeba też uczynić ten system bardziej ludzki dla pacjentów - oświadczył Balicki.

ML, polskieradio.pl