Premier podkreślił, że ważne jest, iż wizyta Obamy w Polsce ma miejsce "w przeddzień polskiej prezydencji". - Bo nie ukrywam, że naszą ambicją jest także w czasie polskiej prezydencji podkreślanie znaczenia tych więzi euroatlantyckich - zapowiedział premier.
"Wymarzony partner" do łupków
Zdaniem Tuska Amerykanie są "wymarzonym partnerem" Polski w poszukiwaniach i eksploatacji gazu łupkowego w Polsce. - Polsce będzie bezwzględnie potrzebna pomoc i współpraca. Amerykanie są tutaj wymarzonym partnerem z tego względu, że mają przede wszystkim doświadczenie, są pozytywnie do tego nastawieni - tłumaczył premier. Dodał, że będzie to jednym z głównych tematów rozmowy z prezydentem USA Barackiem Obamą. - Będziemy rozmawiali o tym, jak wspólnie możemy działać, żeby Amerykanie pomogli nam technologicznie na etapie poszukiwań, a później eksploatacji. To jest także kwestia ochrony środowiska, rzecz bardzo ważna. Ale jednocześnie my chcemy na tym zarabiać - podkreślił Tusk. Dodał, że Polska ma przygotowane "prawne, formalne projekty", które pozwolą Polakom korzystać nie tylko z bezpieczeństwa gazowego, ale także z pieniędzy, które będą pochodziły z eksploatacji gazu łupkowego.
Premier poinformował, że w czasie swojej ostatniej rozmowy z szefem Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso powiedział mu, że Polska odnotowuje próby lobbingu przeciwko eksploatacji polskich złóż gazu łupkowego. - Otrzymałem ze strony szefa Komisji zapewnienie, że będzie bardzo wrażliwy na taki lobbing przeciw możliwościom eksploatacyjnym polskiego gazu - zapewnił Tusk."Wizy? To problem amerykański"
- Mamy ze Stanami Zjednoczonymi wiele wspólnych spraw, m.in. kwestię wspólnego przemyślanego sposobu zakończenia wojny w Afganistanie - zauważył szef rządu, który zaznaczył, że temat wiz nie powinien być "przesadnie wynoszony na piedestał priorytetów". - Już dawno sobie powiedzieliśmy, to była jedna z pierwszych moich deklaracji, jeśli chodzi o relacje polsko-amerykańskie, w czasie mojej wizyty jeszcze za poprzedniego prezydenta Stanów Zjednoczonych, że jest to jednak bardziej problem Stanów Zjednoczonych niż Polski - przypomniał Tusk. Według premiera, nie mamy dziś takiego problemu, że "setki tysięcy Polaków chcą koniecznie pojechać do Stanów Zjednoczonych". - Jeśli Amerykanie dojdą do wniosku, że będzie bezwizowo, to OK, ale nie będziemy o to przecież przesadnie zabiegać - podkreślił premier.
Premier poinformował, że przedstawi Obamie polskie stanowisko wobec naszej pomocy i działania wobec kryzysu libijskiego i w całym regionie na południe od Europy, "podtrzymując stanowisko Polski o tej wstrzemięźliwości, jeśli chodzi o obecność militarną w tym konflikcie". - Doceńmy fakt, bo to warto też o tym mówić, że obecność prezydenta Obamy i piątkowa, i sobotnia jest także dobrym, takim fajnym gestem ze strony prezydenta Obamy i myślę, że będą tego także potwierdzenia w trakcie samej wizyty - powiedział Tusk.
PAP, arb