Z lotniska amerykański prezydent pojechał na Grób Nieznanego Żołnierza, gdzie złożył kwiaty. Przed ceremonią odegrany został hymn Stanów Zjednoczonych, po złożeniu wieńca rozbrzmiał polski hymn. Obama przed Grobem Nieznanego Żołnierza złożył wieniec z białych, czerwonych i niebieskich kwiatów. Chwilę potem wpisał się do pamiątkowej księgi. "W hołdzie nieznanemu żołnierzowi - prezydent Stanów Zjednoczonych" - napisał Obama. Następnie prezydent USA przywitał się ze zgromadzonymi na uroczystości przedstawicielami kombatantów i wojskowych; uścisnął dłonie wielu z nich, z niektórymi krótko rozmawiał.
Kombatanci zadowoleni
Kombatanci, z którymi spotkał się prezydent USA, w rozmowie z PAP wyrażali wdzięczność, że Obama miał czas z nimi porozmawiać. - Powitałam pana prezydenta mówiąc: "serdecznie witamy prezydenta USA w Warszawie. Bardzo się cieszymy". Później prezydent zapytał: "jak ma pani na imię". Odpowiedziałam - Kama, pod tym pseudonimem jestem znana - relacjonowała mjr. Maria Stypułkowska-Chojecka, ps. Kama z batalionu AK "Parasol".
Kpt. Jadwiga Obrębalska i sanitariuszka z Powstania Warszawskiego Barbara Gancarczyk mówiły: "Był dla nas bardzo miły. Gratulował nam. Podziękowałyśmy prezydentowi za miłe słowa. Amerykanie walczyli razem z nami podczas II wojny światowej. Dla nas jest bardzo ważne, że w ten sposób to uszanował". - Spotkanie było bardzo sympatyczne. Bardzo się cieszę, że do niego doszło - mówił z kolei płk. Henryk Kwiatkowski, wiceprezes klubu Kawalerów Orderu Virtuti Militari.
I znów kwiaty
Po ceremonii przed Grobem Nieznanego Żołnierza Barack Obama udał się na uroczystość przed Pomnikiem Bohaterów Getta na warszawskim Muranowie, gdzie też złożył kwiaty. Po złożeniu wieńca Obama kilkanaście minut rozmawiał z przedstawicielami środowisk żydowskich. Zapoznał się też z planami budowy Muzeum Historii Żydów Polskich.
Sprzed Pomnika Bohaterów Getta Obama pojechał do hotelu Marriott, następnie udał się do Pałacu Prezydenckiego. W pałacu Obama weźmie udział w roboczym obiedzie z 20 przywódcami państw Europy Środkowej. Gospodarzem spotkania jest prezydent Bronisław Komorowski. Przed spotkaniem z przywódcami Europy, Obama i Komorowski mają odbyć krótką rozmowę w cztery oczy.Roboczy obiad wydany przez Komorowskiego będzie miał miejsce w Sali Kolumnowej Pałacu Prezydenckiego. Jego uczestnicy będą rozmawiać o tym, jak Europa i USA - w ramach wspólnoty transatlantyckiej - mogą pomóc w budowie społeczeństw oraz systemów demokratycznych w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie.
W sobotę Obama spotka się m.in. z prezydentem Bronisławem Komorowskim, premierem Donaldem Tuskiem, liderami głównych partii politycznych, liderami antykomunistycznej opozycji demokratycznej oraz przedstawicielami rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Wizyta Obamy w Warszawie jest siódmą wizytą amerykańskiego przywódcy w Polsce po 1989 roku. Przed nim trzy razy Polskę odwiedził George W. Bush, dwa razy nad Wisła był Bill Clinton; raz - George H. W. Bush - pierwszy prezydent Stanów Zjednoczonych, który odwiedził Polskę po 1989 roku.
zew, PAP