Sebastiao de Carvalho – doradca króla Portugalii z XVIII wieku – jest politycznym idolem eurodeputowanego PJN Marka Migalskiego, o czym polityk pisze na swoim blogu.
"Kiedy w 1755 roku Lizbona została prawie całkowicie zniszczona przez trzęsienie ziemi a następnie tsunami, w mieście zapanowały chaos i anarchia. Ówczesny król Portugalii zwołał swoich najbliższych współpracowników i zapytał: >Co robić?< Jeden z nich, minister Sebastiao de Carvalho powiedział wówczas krótkie trzy zdania, które przeszły do historii - >Pogrzebać umarłych. Nakarmić żywych. Odbudować miasto" – pisze Migalski.
Eurodeputowany przyznaje, że te słowa "przeszyły go na wylot". "Może to zbyt pretensjonalne, ale chciałbym by ich prostota, twardość i piękno zawsze towarzyszyły mi, jako politykowi, i były mottem mojej publicznej działalności" – dodaje.
arb