Schetyna podkreślił, otwierając jeden z paneli, że rozmowa o relacjach UE-Rosja jest bardzo potrzebna. - Tam, gdzie jest rozmowa i dialog, jest mniej miejsca na agresję czy niechęć, a tego ciągle jest za dużo. Cieszymy się z takich spotkań - zaznaczył. Jak ocenił, europejski głos w stosunku do Rosji powinien być wspólny, bo wtedy - zdaniem marszałka - łatwiej jest się zrozumieć i opisywać rzeczywistość. Według Schetyny, trzeba nazywać wzajemne problemy po imieniu. - Tylko nazywając problemy wprost, możemy mieć nadzieję, że (trudne) kwestie będziemy posuwać dalej i rozwiązywać - zaznaczył. Jak dodał, trzeba mówić o sprawach trudnych, jak np. kwestie bezpieczeństwa energetycznego. - Musimy mieć odwagę, żeby o tym rozmawiać - podkreślił. Marszałek Sejmu dodał też, że "budowanie pomostów", "wspólnego przesłania" jest bardzo ważne w relacjach UE-Rosja. - Chcemy, żeby relacje budowane na prawdzie zmieniły Rosję i Europę; wierzę, że z tych historycznych obciążeń jesteśmy w stanie wyjść w dobrym stylu - ocenił Schetyna.
Przewodniczący niemieckiego Bundestagu Norbert Lammert podkreślił, że nie można mówić o trwałej współpracy, partnerstwie bez "demokratyzacji i praworządności". Jak ocenił, nie ma obecnie w Rosji zgody co do kwestii, jak powinna wyglądać modernizacja tego kraju - m.in. część rosyjskiej elity uważa, że modernizacja państwa to tylko modernizacja gospodarki, a prawa człowieka czy praworządność w tym ujęciu nie są ujmowane.pap, ps