Eurodeputowany przekonuje, że wraz ze swoimi koleżankami i kolegami z PJN "chcą zrobić coś, co nie udało się nikomu od dekady". "Od 2001 roku nikt nie wprowadził do sejmu nowego podmiotu politycznego. Dlatego idzie pod górkę, idzie ciężko, idzie opornie. Ale idzie! I tym, którzy wciąż idą, wciąż walczą, wciąż się nie poddają, chciałbym serdecznie pogratulować męstwa, odwagi i determinacji. A tym, którzy myśleli, że będzie łatwo i się ich dowiezie do rządowych stanowisk za bezdurno, że wystarczy się parę razy pokazać w TV - chciałbym powiedzieć – damy radę! Uwierzcie w siebie! Jesteście lepsi i bardziej wartościowi, niż myślicie i niż inni o was myślą. Chodźcie z nami!" - apeluje Migalski. "Wartościowe rzeczy i zjawiska są jak ludzie - rodzą się w bólach" - dodaje.
arb