Migalski o PJN: wartościowe rzeczy rodzą się w bólach

Migalski o PJN: wartościowe rzeczy rodzą się w bólach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Migalski (fot. materiały prasowe) 
"Wszyscy ci, którzy uważali, że pójdzie nam z górki, że zadanie założenia nowej partii i wprowadzenia jej do parlamentu będzie bułką z masłem, muszą czuć się rozczarowani. Bo jest ciężko, bardzo ciężko. I robimy to w warunkach nieporównanie trudniejszych, niż mieli Donald Tusk i Jarosław Kaczyński, bo my budujemy nową partię centroprawicową w sytuacji dominacji na polskiej scenie politycznej właśnie dwóch formacji zwących się prawicowymi" - tak ostatnie zawirowania wokół PJN komentuje na swoim blogu eurodeputowany tej formacji Marek Migalski.
Migalski przypomina, że w pierwszych wyborach, w których PO i PiS startowały do Sejmu, partie te zdobyły - odpowiednio 12,5 i 9,5 procent głosów. "Właśnie od takich wyników te dzisiejsze potęgi zaczynały. I robiły to w warunkach komfortowych – bo na gruzach AWS i UW" - przypomina Migalski.

Eurodeputowany przekonuje, że wraz ze swoimi koleżankami i kolegami z PJN "chcą zrobić coś, co nie udało się nikomu od dekady". "Od 2001 roku nikt nie wprowadził do sejmu nowego podmiotu politycznego. Dlatego idzie pod górkę, idzie ciężko, idzie opornie. Ale idzie! I tym, którzy wciąż idą, wciąż walczą, wciąż się nie poddają, chciałbym serdecznie pogratulować  męstwa, odwagi i determinacji. A tym, którzy myśleli, że będzie łatwo i się ich dowiezie do rządowych stanowisk za bezdurno, że wystarczy się parę razy pokazać w TV -  chciałbym powiedzieć – damy radę! Uwierzcie w siebie! Jesteście lepsi i bardziej wartościowi, niż myślicie i niż inni o was myślą. Chodźcie z nami!" - apeluje Migalski. "Wartościowe rzeczy i zjawiska są jak ludzie -  rodzą się w bólach" - dodaje.

arb