Na najbliższej konwencji Platformy Joanna Kluzik-Rostkowska może dołączyć do formacji Donalda Tuska. Była szefowa PJN miała w ostatnim czasie kilka razy spotykać się z premierem - pisze "Polska The Times".
Czy zmiana lidera PJN oznacza rozpoczęcie rozpadu tej formacji? "PJN, który nie przekracza progu wyborczego, faktycznie będzie służył Jarosławowi Kaczyńskiemu. Politykowi o wielu twarzach, który raz chce kończyć polsko-polską wojnę, by po chwili znów wzniecać ją na nowo. Politykowi, który głosząc hasła antykomunistyczne, za kilka miesięcy może - w imię osobistej wendety - postkomunistom oddać władzę" - napisała po utracie fotela przewodniczącej PJN Kluzik-Rostkowska na Facebooku. "Jeśli chcemy polityki roztropnej, opartej na współpracy, a nie wojnach, musimy zbudować swoisty społeczny, obywatelski >kordon sanitarny< wokół PiS. To jedyny sposób, by powstrzymać szaleństwo i cynizm. Wierzę, że znajdę w Was sojuszników dla takiej polityki" - dodała. To oświadczenie stało się przyczynkiem do spekulacji, że była szefowa PJN dołączy do PO w czasie gdańskiej konwencji tej partii. "Polska The Times" dowiedziała się, że Kluzik-Rostkowska - jeszcze jako szefowa PJN - przyjęła zaproszenie na rozmowę od premiera Donalda Tuska.
Propozycję przystąpienia do Platformy miał również usłyszeć Paweł Poncyljusz.
arb, "Polska The Times"