- Kluzik-Rostkowska tworzyła PJN, jest częścią jego historii. Nie zakładam, że odejdzie - podkreśla posłanka PJN Elżbieta Jakubiak. Zdaniem Jakubiak PJN-u na pewno nie opuści Paweł Poncyljusz. W ostatnich dniach pojawiły się pogłoski, że zarówno Kluzik-Rostkowska, jak i Jakubiak wystartują w wyborach z list Platformy.
- Jestem po całym dniu pracy z Pawłem, stał ze mną na konferencji prasowej zmęczony ciągłymi pytaniami: czy przejdzie czy nie. Jasno jednak powiedział, że zbudował partię, która liczy dwa tysiące członków i przygotował kongres. Jest w PJN i nigdzie się nie wybiera - mówi o Poncyljuszu Jakubiak. W przypadku Kluzik-Rostkowskiej posłanka nie wypowiada się już tak zdecydowanie - choć zaznacza, że była szefowa PJN "ma swoje miejsce w historii partii". Dopytywana czy to oznacza, iż Kluzik-Rostkowska nie odejdzie z PO posłanka stwierdza, że "głowę można dawać tylko za siebie". - Ale daję też głowę za Joannę. Ona jest twórczynią PJN-u - dodaje. - Ona na klubie twardo powiedziała: "Nie znoszę tego, że wy myślicie, że ja nie mam honoru" - zaznacza Jakubiak.
Posłanka PJN ubolewa nad tym, że część mediów pogrzebała już jej ugrupowanie. - Miałam wrażenie, że mamy stypę. Ale wydaje mi się, że to jest przedwczesne. Oczywiście mamy kryzys, ale któż tego kryzysu nie miał. Proszę zobaczyć, jak powstawała PO i PiS - podkreśla.
TVN24, arb
Posłanka PJN ubolewa nad tym, że część mediów pogrzebała już jej ugrupowanie. - Miałam wrażenie, że mamy stypę. Ale wydaje mi się, że to jest przedwczesne. Oczywiście mamy kryzys, ale któż tego kryzysu nie miał. Proszę zobaczyć, jak powstawała PO i PiS - podkreśla.
TVN24, arb