- Gdyby Joanna Kluzik-Rostkowska chciała być na listach PO, byłoby to dobre dla naszej partii. Decyzja należy do niej - tak o możliwym przejściu byłej szefowej PJN do Platformy mówi marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna.
Schetyna przyznał, że PO rozmawia z Kluzik-Rostkowską, ale dodał, że nie wie czy była szefowa PJN pojawi się na konwencji Platformy w Gdańsku. - Zbliża się gorąca kampania i coś się na pewno będzie działo, ale nie w sobotę. To rocznicowa konwencja PO, więc gwiazdą będzie na pewno pan premier - podkreślił marszałek Sejmu. O Kluzik-Rostkowskiej Schetyna mówi, ze posłanka "musi wybrać swoją przyszłość". - Ale wyraża zainteresowanie zacieśnieniem współpracy - podkreślił.
Marszałek Sejmu ocenił, że w PJN jest jeszcze kilka osób, które nie odnajdują się w tym ugrupowaniu. Dodał, że dla wielu z nich znalazłoby się miejsce w Platformie. - Jeśli będą ludzie, którzy będą chcieli i będą się mieścić w formule PO, to się znajdą w naszym projekcie. Ale to nie są polityczne łowy, tylko fakt, że jesteśmy otwarci - zapewnił. Dodał, że w Platformie znalazłoby się miejsce np. dla Jana Filipa Libickiego.
Marszałek Sejmu ocenił, że w PJN jest jeszcze kilka osób, które nie odnajdują się w tym ugrupowaniu. Dodał, że dla wielu z nich znalazłoby się miejsce w Platformie. - Jeśli będą ludzie, którzy będą chcieli i będą się mieścić w formule PO, to się znajdą w naszym projekcie. Ale to nie są polityczne łowy, tylko fakt, że jesteśmy otwarci - zapewnił. Dodał, że w Platformie znalazłoby się miejsce np. dla Jana Filipa Libickiego.
TVN24, arb