- Swój ciągnie do swego - tak przejście Joanny Kluzik-Rostkowskiej do PO tłumaczy w RMF FM eurodeputowany PiS Zbigniew Ziobro. I wypomina byłej szefowej PJN, że "solennie zapewniała, odwołując się do swojego honoru, że będzie mężem opatrznościowym polityków, którzy do niej dołączą, i że honor nie pozwala jej ich opuścić". - Donald Tusk, podobnie jak Joanna Kluzik-Rostkowska, jest ekspertem jeżeli chodzi o robienie Polaków w balona - zauważa z przekąsem były minister sprawiedliwości.
- Tusk jest też ekspertem od składania rozmaitych zapewnień, obietnic, czynienia złudzeń, w które wierzymy. Ja też czasami się nabieram. Jeżeli chodzi o te autostrady, myślałem, że oni będą profesjonalni, a później się okazuje, że to wszystko bajki - zauważa eurodeputowany PiS. I dodaje, że władza " nie radzi sobie z autostradami, z drogami, z Euro 2012, z kolejami i wieloma innymi sprawami". Ziobro żałuje, że na konwencji w Gdańsku Platforma "nie powiedziała Polakom co Donald Tusk zrobił przez prawie cztery lata rządów". - Wiedziałby wtedy, że musiałby przyznać się do totalnej porażki, do tego, że zawiódł Polaków, ze wykazał się nieprofesjonalizmem niemal w każdej dziedzinie, poza jedną: PR-em i propagandą - ocenia polityk PiS.
Mówiąc o Kluzik-Rostkowskiej Ziobro przypomina, że była szefowa PJN, gdy była jeszcze posłanką PiS "opowiadała, że najlepszym kandydatem na prezydenta jest Jarosław Kaczyński, że jest to najwybitniejszy polski polityk i PiS musi przejąć władzę, bo Platforma jest całkowicie nieudolna pod rządami Donalda Tuska". - Dzisiaj mówi zupełnie co innego - zauważa eurodeputowany PiS. I wypomina jej, że porzuciła PJN. - Oni sami toną, a ona pomachała im z Gdańska u boku premiera i zrobiła pewien gest, grając im na nosie. Nie wiem, czy na tym polega wiarygodność w polityce - podsumowuje Ziobro.
RMF FM, arb
Mówiąc o Kluzik-Rostkowskiej Ziobro przypomina, że była szefowa PJN, gdy była jeszcze posłanką PiS "opowiadała, że najlepszym kandydatem na prezydenta jest Jarosław Kaczyński, że jest to najwybitniejszy polski polityk i PiS musi przejąć władzę, bo Platforma jest całkowicie nieudolna pod rządami Donalda Tuska". - Dzisiaj mówi zupełnie co innego - zauważa eurodeputowany PiS. I wypomina jej, że porzuciła PJN. - Oni sami toną, a ona pomachała im z Gdańska u boku premiera i zrobiła pewien gest, grając im na nosie. Nie wiem, czy na tym polega wiarygodność w polityce - podsumowuje Ziobro.
RMF FM, arb