"To patologia, PO żyje w poczuciu bezkarności"

"To patologia, PO żyje w poczuciu bezkarności"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władysław Frasyniuk (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Strach dziennikarzy przed powrotem Kaczyńskiego sprawia, że Tusk może liczyć na taryfę ulgową - mówi w "Super Expressie" Władysław Frasyniuk. Jego zdaniem wysoki wyrok za napis "j... rząd" to dowód, że w Polsce wciąż panuje mentalność postniewolnicza.
- W poprzednim systemie nie było litości, kiedy uderzano we władzę. Niestety, cały czas mamy jeszcze mentalność postpeerelowską – mówi Władysław Frasyniuk. Podkreśla, że po przemianach 1989 r. nowa władza pozostawiła sądy nietknięte z nadzieją, że one same się oczyszczą. - To był błąd - przyznaje były szef UW.

Sędzia Marzena Kempińska skazała 19-latka z Dobrzynia nad Wisłą na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Chłopak napisał na murze "j... rząd". Nie został skazany za chuligaństwo lecz za obrazę władzy. - To nadgorliwość - oburza się Frasyniuk.

"Instrukcję wydali na zebraniu"

Sprawa nastolatka z Dobrzynia to kolejna sprawa, która wzbudza dyskusję w mediach. Niedawno ABW wkroczyło do mieszkania autora strony internetowej AntyKomor.pl, która niezbyt pochlebnie odnosiła się do prezydenta Bronisława Komorowskiego. Czy te zdarzenia to przypadkowa nadgorliwość? - Mam wrażenie, że jak za starych dobrych czasów odbyło się zebranie. I  na nim organa ścigania wydały instrukcję walki z chuliganami, którzy głoszą złowrogie hasła przeciw władzy państwowej – uważa Frasyniuk.

"PO bezkarna, to patologia"

Były opozycjonista podkreśla, że media nierówno traktują dwie największe partie: PO i PiS. - Platformie wiele uchodzi na sucho - przyznaje. - Mamy do czynienia wręcz z patologiczną sytuacją, kiedy PO żyje w poczuciu bezkarności - grzmi. Frasyniuk przypomina, że gdy Donald Tusk mówił do dziennikarki o niezapiętych guzikach, dziennikarze "raczej go tłumaczyli". - Jeśli podobne rzeczy opowiadałby prezes Kaczyński, wszyscy pałaliby świętym oburzeniem - akcentuje. - Podobnie sprawa wygląda z wyrokami za obrazę premiera czy prezydenta. Strach niektórych dziennikarzy przed powrotem (do władzy - red.) Jarosława Kaczyńskiego sprawia, że Tusk może liczyć na taryfę ulgową - podkreśla Władysław Frasyniuk.

zew, ab, Super Express