"Trójka" w Warszawie to za mało dla Kalisza. Sejm bez Balickiego?

"Trójka" w Warszawie to za mało dla Kalisza. Sejm bez Balickiego?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ryszard Kalisz (fot. WPROST) Źródło: Wprost
Rada Mazowiecka SLD ma zatwierdzić 19 czerwca propozycje list na jesienne wybory parlamentarne. "Jedynką" listy warszawskiej ma być wiceszefowa SLD Katarzyna Piekarska - poseł Ryszard Kalisz miałby się znaleźć na miejscu trzecim. Z Siedlec kandydować ma były premier Józef Oleksy. Jeśli chodzi o Senat, to na start z okręgu płockiego, jako kandydat niezależny z poparciem Sojuszu, zdecydował się mąż zmarłej w katastrofie smoleńskiej wiceszefowej SLD Jolanty Szymanek-Deresz - Paweł Deresz.
Piekarska poinformowała, że propozycję list SLD na Mazowszu przyjął zarząd mazowiecki partii. Zaznaczyła jednak, że ostateczny głos w tej sprawie będzie należał do Rady Krajowej Sojuszu. - To jest póki co propozycja regionu co do kolejności na listach i osób, które się na nich znajdą - dodała wiceszefowa SLD. Według rekomendacji zarządu mazowieckiego SLD, w Warszawie na miejscu pierwszym ma się znaleźć sama Piekarska, tuż za nią - szef warszawskiego Sojuszu Sebastian Wierzbicki. Poseł Ryszard Kalisz został wpisany na miejsce trzecie. Taka propozycja nie jest jednak satysfakcjonująca dla szefa dwóch sejmowych komisji: sprawiedliwości i śledczej badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy. - Nie przyjmuję jej - oświadczył Kalisz.

Zdaniem Piekarskiej, sprawa miejsca na liście dla popularnego polityka Sojuszu jest wciąż otwarta i będzie prawdopodobnie omawiana na niedzielnym posiedzeniu Rady Mazowieckiej Sojuszu. Sam Kalisz się na nie jednak nie wybiera - w tym czasie ma być gościem turnieju tenisowego im. Jerzego Szmajdzińskiego w Karpaczu.

Z czwartego miejsca w Warszawie miałaby wystartować szefowa młodzieżówki SLD - Federacji Młodych Socjaldemokratów, Paulina Piechna-Więckiewicz. W wyborach do Senatu z kolei Sojusz poprze dwóch kandydatów niezależnych - szefa sejmowego koła SdPl Marka Borowskiego i posła niezrzeszonego Andrzeja Celińskiego.

Według propozycji zarządu mazowieckiego, liderem podwarszawskiej listy SLD ma być wiceszef tamtejszych struktur, wieloletni samorządowiec, Marek Papuga. Miejsca na liście nie dostał za to były minister zdrowia, poseł Marek Balicki. Wcześniej politycy SLD mówili nieoficjalnie, że to on prawdopodobnie otworzy listę w stołecznym "wianuszku". - Zarząd nie zajmował się kandydaturą Marka Balickiego, ponieważ nikt nie udzielił mu rekomendacji do startu. Poza tym jego obecność groziłaby tym, że nie powstałaby lista. Organizacja mazowiecka pamięta mu, że dwa razy odchodził z Sojuszu po tym, jak dostał się z naszych list, więc jest problem - wyjaśniła Piekarska. Balicki podkreślił, że nigdy nie zabiegał, by znaleźć się na liście Sojuszu do Sejmu. - Nie jestem i nigdy nie byłem członkiem SLD, nie rozmawiałem też o starcie z działaczami SLD na Mazowszu. Od wielu miesięcy zastanawiam się, czy w ogóle kandydować do Sejmu, decyzji w tej sprawie w każdym razie jeszcze nie podjąłem - zaznaczył były minister.

W Siedlcach "jedynką" ma być sekretarz klubu SLD Stanisława Prządka, natomiast na miejscu ostatnim znaleźć się ma Oleksy. Sam były premier powiedział jednak, że nie jest to dla niego satysfakcjonująca propozycja. W Płocku liderem tamtejszej listy ma być sekretarz Rady Mazowieckiej Krzysztof Gawkowski; do Senatu z tego okręgu chce z kolei kandydować Paweł Deresz. - Będę startował z Płocka jako kandydat niezależny z poparciem SLD - zapowiedział. "Jedynką" w okręgu radomskim ma być wiceszef klubu SLD Marek Wikiński.

Grzegorz Napieralski, który przebywał z wizytą w Zakopanem zadeklarował, że byli premierzy - Oleksy i Leszek Miller - mają zagwarantowane miejsca na listach wyborczych Sojuszu. - Konstruowanie list zostawiliśmy na czas po zaprezentowaniu programu, ale nie wyobrażam sobie, aby dwóch dobrych premierów nie było na listach wyborczych SLD. Ta sprawa jest już przesądzona - zapowiedział szef SLD. Napieralski stwierdził też - w kontekście list wyborczych - że "nie zajmujemy się przepychankami na listach, bo takich w SLD nie będzie". Zapowiedział przy tym, że będzie "wiele niespodzianek". Według rzecznika Sojuszu Tomasza Kality, Zarząd Krajowy w sprawie list wyborczych zbierze się prawdopodobnie pod koniec czerwca. Na przełomie czerwca i lipca planowane jest natomiast posiedzenie Rady Krajowej Sojuszu.

PAP, arb