Uczestnicy debaty zwracali m.in. uwagę na trudność w ściganiu tego rodzaju przestępstw popełnianych w internecie. Koordynatorka Zespołu Monitorowania Rasizmu i Ksenofobii z Departamentu Kontroli, Skarg i Wniosków MSWiA Anna Malmon poinformowała, że w 2010 roku wydano 28 wyroków skazujących dotyczących przestępstw z nienawiści. - Nie wyszczególniono jednak, ile z nich dotyczyło mowy nienawiści - dodała. Malmon zaznaczyła, że problemem jest identyfikacja osób, które w sieci stosują mowę nienawiści. - Problem stanowią wpisy na forach, które znajdują się na zagranicznych serwerach, w krajach gdzie są inne przepisy - tłumaczyła. Z kolei Kamil Kamiński z Fundacji Ocalenie zachęcił do zgłaszania zawiadomień w sprawie mowy nienawiści na policję czy do prokuratury. - Internet przestał być przestrzenią inną niż rzeczywistość - miejscem, gdzie można bezkarnie i anonimowo pisać stosując mowę nienawiści - zaznaczył.
Z kolei Paula Sawicka ze Stowarzyszenia "Otwarta Rzeczpospolita" podkreśliła, że sądy często oceniają agresywne wypowiedzi jako normę. Zwróciła też uwagę, że mowy nienawiści jest co raz więcej, gdyż brutalizuje się język. - Internet pokazuje to, co dzieje się w przestrzeni publicznej - oceniła.
PAP, arb