W stosunkach polsko-ukraińskich nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej, zgadzają się w wymienionych listach nt. akcji "Wisła" prezydent Polski i ambasador Ukrainy.
Wyraził on zadowolenie z czwartkowego listu na temat akcji "Wisła", przesłanego przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, w którym prezydent wyraził ubolewanie z powodu tej akcji.
"Jak słusznie zauważył prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski, tak w Polsce, jak na Ukrainie dużo się robi dla pokonania +duchów przeszłości+" - napisał ambasador Nikonenko w liście do uczestników krasiczyńskiej konferencji nt. akcji "Wisła", zorganizowanej przez Instytut Pamięci Narodowej.
Takie problemy ze wspólnej historii, jak akcja "Wisła", długo rzucały cień na stosunki polsko-ukraińskie. Odnosząc się do listu prezydenta podkreśla, że przerzucanie odpowiedzialności za czyny przestępcze z osób, grup lub struktur państwa totalitarnego na cały naród byłoby błędem.
Docenia to, że w Polsce (tak ze strony władz państwowych, jak działaczy społecznych i politycznych) wiele się robi na rzecz potępienia akcji "Wisła". Zrobiono ważny krok na rzecz osądzenia przestępczych akcji komunistycznego reżimu przeciw Ukraińcom - obywatelom Polski podczas akcji "Wisła" - pisze. Ten krok ze strony polskiej jako gest dobrej woli z pewnością znajdzie należyty oddźwięk w społeczeństwie ukraińskim.
W czwartek prezydent Aleksander Kwaśniewski wyraził ubolewanie z powodu akcji "Wisła". Uznał ją za niedopuszczalne stosowanie odpowiedzialności zbiorowej i symbol komunistycznych represji wobec obywateli polskich narodowości ukraińskiej. Oba listy: prezydenta i ambasadora ogłoszono w Krasiczynie podczas obrad konferencji historycznej zorganizowanej przez IPN.
em, pap
"Jak słusznie zauważył prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski, tak w Polsce, jak na Ukrainie dużo się robi dla pokonania +duchów przeszłości+" - napisał ambasador Nikonenko w liście do uczestników krasiczyńskiej konferencji nt. akcji "Wisła", zorganizowanej przez Instytut Pamięci Narodowej.
Takie problemy ze wspólnej historii, jak akcja "Wisła", długo rzucały cień na stosunki polsko-ukraińskie. Odnosząc się do listu prezydenta podkreśla, że przerzucanie odpowiedzialności za czyny przestępcze z osób, grup lub struktur państwa totalitarnego na cały naród byłoby błędem.
Docenia to, że w Polsce (tak ze strony władz państwowych, jak działaczy społecznych i politycznych) wiele się robi na rzecz potępienia akcji "Wisła". Zrobiono ważny krok na rzecz osądzenia przestępczych akcji komunistycznego reżimu przeciw Ukraińcom - obywatelom Polski podczas akcji "Wisła" - pisze. Ten krok ze strony polskiej jako gest dobrej woli z pewnością znajdzie należyty oddźwięk w społeczeństwie ukraińskim.
W czwartek prezydent Aleksander Kwaśniewski wyraził ubolewanie z powodu akcji "Wisła". Uznał ją za niedopuszczalne stosowanie odpowiedzialności zbiorowej i symbol komunistycznych represji wobec obywateli polskich narodowości ukraińskiej. Oba listy: prezydenta i ambasadora ogłoszono w Krasiczynie podczas obrad konferencji historycznej zorganizowanej przez IPN.
em, pap