Premier podkreślił, że dzięki wysiłkowi ludzi dobrej woli to fatum się odwróciło. - Dzisiaj relacje polsko niemieckie mogą być dla całej Europy i szerzej dla całej naszej części świata przykładem tego, jak układać między sobą życie ludzi, instytucji, całych narodów, państw mimo dramatycznych i traumatycznych przeżyć w historii - podkreślił polski premier. Dodał, że ze względu na liczbę ministrów z Polski i Niemiec uczestniczących we wtorkowym posiedzeniu obu rządów, było to "największe tego typu przedsięwzięcie w historii naszych relacji i dość rzadkie zjawisko w Europie".
Merkel wspiera polską prezydencję
Tusk podkreślił, że kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz ministrowie jej rządu zadeklarowali twarde i konsekwentne wsparcie "dla polskich priorytetów i całej polskiej prezydencji". - Na pewno się nam to bardzo przyda. Wtedy, kiedy odnajdujemy właśnie ten wspólny pogląd, z reguły jesteśmy bardzo skuteczni w UE - zaznaczył polski premier. Szef polskiego rządu powtórzył, że Polska i Niemcy są w całej UE znani z dobrej współpracy. - Nasza współpraca bilateralna, ale także w Brukseli, przynosi z reguły dobre efekty obu państwom, a także całej Unii Europejskiej. To dla nas w przededniu polskiej prezydencji bardzo ważne doświadczenie - powiedział. Premier zaznaczył również, że dobre stosunki polsko-niemieckie, to nie tylko dobre relacje między politykami, czy między instytucjami. - Chociaż nie należy lekceważyć w polityce dobrych relacji osobistych. W polityce uzyskać te dwie satysfakcje, a więc przyjemność z bycia sąsiadem i równocześnie dobry biznes to rzadka rzecz i właśnie dlatego tym bardziej cenna - mówił Tusk.
Kanclerz Angela Merkel zadeklarowała z kolei, że Niemcy będą wspierać Polskę w czasie przewodnictwa w Radzie UE, które nasz kraj rozpoczyna 1 lipca. Jak mówiła, współpraca polsko-niemiecka to "zachęta dla reszty Europy". Powiedziała też m.in., że udało się wypracować rozwiązanie dla Polonii w Niemczech i Niemców pochodzenia polskiego. - Polacy żyjący w Niemczech będą mieli swoje biuro, będzie wspólne opracowanie historyczne, poświęcona zostanie większa uwaga językowi polskiemu. Posunęliśmy się w tej sprawie do przodu - zaznaczyła niemiecka kanclerz.
Jak zapewniła, Niemcy "nie chcą projektów przeciwko partnerowi, a już na pewno przeciwko partnerowi w Polsce". - Współpraca między Niemcami i Polską to zachęta dla reszty Europy, że można przezwyciężać konflikty, można trudne relacje historyczne przezwyciężyć. Wszędzie tam, gdzie panuje duch współpracy, można znaleźć rozwiązania - mówiła Merkel. Zadeklarowała też, że Niemcy będą mocno wspierać Polskę podczas jej pierwszej prezydencji. - Wiemy, że zwłaszcza program Partnerstwa Wschodniego odgrywa ważną rolę dla polskich przyjaciół - dodała kanclerz Niemiec.
Handlujemy jak nigdy
Szef polskiego rządu ocenił, że obecnie wymiana handlowa pomiędzy Polską i Niemcami osiągnęła imponujący wymiar i jest większa o miliard euro, niż wymiana między Niemcami a Rosją. - Mimo, że przedmiotem wymiany handlowej między naszymi państwami nie jest ani handel gazem, czy ropą, czy innymi surowcami na dużą skalę. To pokazuje, jak gęsta jest ta sieć pozytywnych relacji i zależności gospodarczych pomiędzy Polską a Niemcami - cieszył się. Dodał, że Polska od czterech lat konsekwentnie buduje dodatnie saldo handlowe z Niemcami. - Może to i zbieg okoliczności, ale na pewno dobry zbieg okoliczności, że notujemy ten pozytywny trend od końca 2007 r., a więc od czasu kiedy oboje ze sobą współpracujemy - podkreślił. Zdaniem Tuska "mieć dodatni bilans handlowy z taką potęgą gospodarczą jaką są Niemcy, to jest poważne osiągniecie". - Oba kraje i oba narody na tym bezdyskusyjnie korzystają - stwierdził.
"Nie ma przeszkód z dotarciem do portu w Świnoujściu"
Tusk oświadczył również, że "dzisiaj nic nie zwiększa przeszkód" jeśli chodzi o możliwości dotarcia do portu w Świnoujściu. Kanclerz Angela Merkel zapowiedziała, że w razie utrudnienia dostępu do portów w Szczecinie i Świnoujściu "zostałyby podjęte" zmiany w Gazociągu Północnym.
Premier tłumaczył, że gdybyśmy chcieli zwiększyć możliwości portu w Świnoujściu poprzez pogłębienie toru, dysponując udokumentowanymi planami rozbudowy portu, to strona niemiecka może podjąć działania "umożliwiające rozwój portu" w Świnoujściu. Tusk podkreślił, że strona niemiecka "zawarowała" sobie takie prawo wobec Nord Stream'u. - Długo o tym rozmawialiśmy, długo negocjowaliśmy taki zapis, który jest najwyższą formą politycznej deklaracji współpracy, jeśli taka sytuacja nastąpi (potrzeba rozbudowy portu - red.) - przekonywał Tusk.
Z kolei Angela Merkel zapowiedziała, że "jeśli miałby być utrudniony dostęp do portów w Szczecinie i Świnoujściu, to zostałyby podjęte zmiany w Gazociągu Północnym". Jak oceniła, "to pokazuje, że stawiamy na dobre partnerstwo". W późniejszej wypowiedzi podkreśliła, że gdyby dostęp do portu w Świnoujściu miałby być utrudniony, to "wówczas zobowiązujemy się do ułożenia głębiej tego gazociągu, aby tym samym nie było utrudnień w dostępie do portu".
PAP, arb, ps