- Problemem Jarosława Kaczyńskiego jest to, że po prostu kłamie - ocenił w rozmowie z TVN24 eurodeputowany Michał Kamiński. Jego zdaniem - wbrew późniejszym oświadczeniom o zażywaniu leków, które sprawiały, iż prezes PiS nie był sobą w czasie kampanii prezydenckiej - Kaczyński od początku do końca wiedział co robi.
- Byłem z nim w tej kampanii często i blisko. On absolutnie wiedział, co robił - przekonywał Kamiński. O tym, że w czasie kampanii prezes PiS znajdował się pod wpływem środków uspokajających sam Kaczyński opowiedział kilka miesięcy po wyborach. Kaczyński stwierdził wtedy, że "to za niego wymyślono całą kampanię". Kamiński przekonywał, że Kaczyński wypowiadając te słowa - skłamał. - Chciał jakoś wybrnąć z sytuacji, że krytykował skuteczną strategię kampanii. Jakoś swoim wyznawcom musiał uzasadnić, dlaczego przez trzy miesiące robił coś, z czym się nie zgadzał. Przestraszył się, że w przyszłości przestanie kontrolować partię i dlatego wyrzucił ludzi, którzy mu tę kampanię robili - tłumaczył zachowanie lidera PiS Kamiński.
TVN24, arb