Przedstawiając drugą część "białej księgi" o katastrofie smoleńskiej Macierewicz powiedział też, że szef MSWiA Jerzy Miller i szef BOR gen. Marian Janicki "w nagrodę za niedopełnienie obowiązków (przy organizacji wizyty 10 kwietnia - red.) awansowali". Dokument ten głosi też, że "złamanie instrukcji organizacji lotów statków powietrznych o statusie HEAD" bezpośrednio obciąża szefa MON Bogdana Klicha.
Macierewicz zapowiedział również, że za około 1,5 miesiąca zostanie przedstawiona bezpośrednia przyczyna "obezwładnienia samolotu Tu-154M". Według niego, na wysokości 15 m wszystkie mechanizmy samolotu przestały działać. - Badamy, jaka była bezpośrednia przyczyna obezwładnienia samolotu Tu-154M na wysokości 15 metrów. Z badania komputera pokładowego wiadomo, że wtedy ustało zasilanie i wszystkie mechanizmy tego samolotu przestały działać - powiedział Macierewicz.
Poseł proszony o sprecyzowanie słowa "obezwładnienie" wyjaśnił, że chodzi o to, iż na wysokości 15 metrów "wszystkie mechanizmy samolotu przestały działać na skutek ustania dopływu zasilania".pap, ps