"Chcieliśmy wykonać testament"
Jak podkreślał prezes Ruchu, były szef gabinetu prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Maciej Łopiński, Ruch jest otwarty dla osób, stowarzyszeń, organizacji i środowisk - z zachowaniem ich autonomii. - Państwo, jego rola, zadania, obowiązki były dla Lecha Kaczyńskiego niezwykle istotne. Zostawił nam to jako swój testament. My ten testament chcieliśmy wykonać - zaznaczył Łopiński. Poinformował, że Ruch ma struktury we wszystkich województwach.
Brat, czyli depozytariusz
Zdaniem Muchy, Ruch będzie aktywny w regionie tak, by realizować spuściznę polityczną prezydenta Kaczyńskiego. - Dla osób tworzących Ruch depozytariuszem i osobą, która uosabia dziedzictwo, które prezydent Kaczyński pozostawił, jest jego brat - podkreślił przewodniczący komitetu wykonawczego PiS, poseł Joachim Brudziński. - Nie możemy pokusić się o zwycięstwo, jeśli będziemy głusi i zamknięci na to, co jest największą wartością osoby o niezwykłym dorobku naukowym i akademickim - przekonywał poseł. - Chcemy, jako partia, być otwarci dla tych ludzi, na mądrość, którą wnoszą - zaznaczył.
"Więcej osłabiać państwa nie można"
Łopiński powtórzył, że Ruch "postara się maksymalnie wesprzeć" listy wyborcze PiS. Nie chciał jednak mówić o szczegółach wyjaśniając, że kształt list nie jest jeszcze znany. - W całej Polsce jest wielka potrzeba zaangażowania się obywateli we wspólną pracę na rzecz poprawy tego co nazywamy dobrem wspólnym - powiedział wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński. Wyraził nadzieję, że najbliższe miesiące przyniosą - jak mówił - "obudzenie narodu" i reakcję na to, że "więcej osłabiać państwa nie można".
zew, PAP