Trybunał: wybory jednodniowe, spoty dozwolone, jednomandatowe okręgi do Senatu
PiS: odnieśliśmy sukces, wybory będą bardziej demokratyczne
PO: wybory i tak miały być jednodniowe
Napieralski: kampania będzie brutalna
"Decyzja TK nie jest proobywatelska"
Tusk dodał, że rozwiązania prawne analogiczne do zakazu, jaki wprowadził kodeks wyborczy, stosowane są w wielu państwach europejskich i - według Tuska - uznawane są tam za zgodne z kanonami wolności słowa i prawa do informacji. - Nie znajduję powodu, dlaczego takie ograniczenie nie byłoby możliwe w Polsce, ale akurat w kwestiach interpretacji konstytucji to Trybunał Konstytucyjny ma wiodące zdanie, a nie premier rządu, więc muszę pokornie ten werdykt przyjąć - zaznaczył Tusk. - Trybunał ma prawo i obowiązek oceniać, co jest zgodne, a co niezgodne z konstytucją, nawet jeśli w tym przypadku uważam, że ograniczenie wydawania przez partie polityczne pieniędzy publicznych na billboardy i spoty telewizyjne chyba nie godzi w polską konstytucję - podkreślił szef rządu. Dodał, że może mieć inne zdanie niż Trybunał, choć - jak przyznał - "nic z tego nie wynika, to znaczy i tak będziemy się wszyscy z mniejszym czy większym entuzjazmem musieli podporządkować werdyktowi Trybunału".
"Dwudniowe wybory mogą budzić kontrowersje"
Tusk podkreślił, że cieszy się, iż TK nie zakwestionował jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Senatu. - To jest, mam nadzieję, kolejny krok w stronę jednomandatowych okręgów, jako powszechnej reguły wyborczej. Na razie udało się nam wywalczyć w wyborach samorządowych kilku szczebli i teraz Senat. Mam nadzieję, że w przyszłości będziemy w stanie przekonać oponentów, aby okręgi jednomandatowe stały się faktem - zadeklarował. Za istotne Tusk uznał utrzymanie przez Trybunał możliwości głosowania przez pełnomocnika osób m.in. niepełnosprawnych. Premier przyznał, że dwudniowe wybory (zakwestionowane przez TK w wyborach parlamentarnych oraz prezydenckich) mogły budzić wątpliwości konstytucyjne.
Skarga PiS
Rozpatrując skargę PiS TK orzekł, że zakaz korzystania w kampanii wyborczej z billboardów i płatnych spotów jest niezgodny z konstytucją, bo ogranicza wolność wyrażania poglądów przez partie i wolność pozyskiwania informacji przez wyborców. Trybunał zakwestionował też, jako niezgodne z ustawą zasadniczą dwudniowe wybory parlamentarne i prezydenckie. Trybunał orzekł jednocześnie, że wprowadzenie jednomandatowych okręgów w wyborach do Senatu, głosowanie przez pełnomocnika i korespondencyjne nie naruszają konstytucji.
zew, PAP