Brudziński skomentował zawarte w projekcie raportu wnioski o postawienie byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego i byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro przed Trybunałem Stanu. Poseł PiS stwierdził, że sporządzając taki projekt Kalisz "kupił sobie miejsce na warszawskiej liście wyborczej". Kalisz ma startować z pierwszej pozycji listy SLD w stolicy. - Jak sądzę, wprowadził w dużą konfuzję samego Grzegorza Napieralskiego. Co do merytorycznych zarzutów zawartych w tym raporcie, to są one wyssane z brudnego palca posła Kalisza - ocenił Brudziński. I zaznaczył, że "wszystkie wątki dotyczące rzekomych nacisków, wątki prowadzone przez prokuraturę, zostały umorzone". - Jest to element doraźnej walki politycznej. Zarzutów merytorycznych tam nie ma żadnych - podsumował.
Kalisz: gdyby PiS mnie pochwaliło, to byłby to koniec świata
Po ponad trzech latach działalności 25 lipca swe prace ma zakończyć sejmowa komisja śledcza badająca okoliczności śmierci Barbary Blidy. W połowie czerwca Kalisz przedstawił liczący 256 stron projekt raportu pozostałym członkom komisji. Według głównych wniosków raportu Kaczyński i Ziobro powinni stanąć przed Trybunałem Stanu, a były szef ABW Bogdan Święczkowski i były wiceszef tej Agencji Grzegorz Ocieczek - usłyszeć zarzuty karne.
Barbara Blida - była minister budownictwa i była posłanka SLD - zastrzeliła się 25 kwietnia 2007 r., kiedy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom w Siemianowicach Śląskich i zatrzymać ją na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Miał jej zostać przedstawiony zarzut w śledztwie dotyczącym tzw. afery węglowej.PAP, arb