- Od początku kadencji ministra nic się nie wydarzyło, jeśli chodzi o przeprowadzenie reformy systemu zabezpieczeń przeciwpowodziowych. Od lat Miller nie zrobił nic, jeśli chodzi o zarządzanie kryzysowe. Nie ma na to pomysłu. Miller zajmował się przez ostanie półtora roku katastrofą smoleńską - ocenił poseł PJN Jacek Pilch. - Debaty w Sejmie na temat powodzi odbywały się zawsze po klęsce. Trzeba odwrócić sytuację - dodał.
Pilch zaapelował do Millera o pomoc dla samorządów, które walczą z podtopieniami. Zdaniem posła PJN, państwo na kilka lat powinno przejąć obowiązki samorządów w zakresie kompleksowego zabezpieczenia przeciwpowodziowego. - Samorządów nie stać obecnie na budowanie wałów, są w stanie tylko trochę je załatać. Nie stać ich też na budowę zbiorników retencyjnych - ocenił.
Poseł PJN skrytykował także Millera za wypowiedzi na temat podtopień m.in. w Sandomierzu. Miller proszony o komentarz do sytuacji w Sandomierzu, gdzie kilkadziesiąt posesji zostało podtopionych po ulewie, powiedział, że mowa jest nie o powodzi, ale o podtopieniach "które jak zwykle wymagają przede wszystkim interwencji straży pożarnej". - Nie są to tego typu szkody, aby trzeba było uruchamiać fundusze centralne, to są naprawdę naturalne w naszej strefie klimatycznej podtopienia - dodał minister.
PAP, arb