Kaczyński stwierdził, że liczy na przeprosiny ze strony tych, "którzy przez lata budowali kampanię przeciwko jego rządowi". - Że w szczególności przeprosi obecny premier Donald Tusk, bo w tej kampanii brał udział Liczymy także na przeprosiny mediów, które się w tą kampanię angażowały - stwierdził. Prezes PiS ocenił, że wskutek tej negatywnej kampanii PiS przegrało wybory w 2007 r. - Mamy do czynienia z władzą, która została wyłoniona w trakcie wyborów, gdzie w sposób niesłychanie intensywny głoszono nieprawdę po prostu kłamano na temat tego, co dzieje się w Polsce - ocenił.
Kaczyński przekonywał też, że lata jego rządów to był okres znakomitego rozwoju gospodarczego, a z drugiej strony "wielka obraźliwa kampania". - To godziło w fundamenty polskiej demokracji - uważa. Polityk wyraził też przekonanie, że teraz próbuje się przemilczeć raport Czumy. Jego zdaniem informacja o projekcie Czumy nie jest, a powinna być pokazywana "na pierwszych stronach, w pierwszych punktach audycjach w telewizji".
pap, ps