Czy we Wrocławiu powstanie europejskie Centrum Wypędzonych? Strona polska nie mówi tak, ale nie mówi też nie.
Premier Leszek Miller powiedział, że do pomysłu utworzenia centrum ustosunkuje się po zapoznaniu się z opinią kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera w tej sprawie.
"To wymaga sondowania stanowiska kanclerza Gerharda Schroedera. Ja z kanclerzem spotkam we Wrocławiu w połowie czerwca. Do tego czasu spróbuję dowiedzieć się o jego opinii. I odpowiem" - powiedział w czwartek podczas wizyty w Płocku Leszek Miller.
Według niego, można rozważyć pomysł powołania ośrodka dokumentującego historię wypędzonych na przykład pod auspicjami Rady Europy.
"Rzecz jest niezmiernie delikatna. Także w Niemczech jest ogromna różnica poglądów w tej sprawie. I w Polsce oczywiście temat wywołuje też szereg kontrowersji. Może gdyby miało chodzić o ideę takiego centrum, które przypominałoby o ludziach, którzy zostali ze swoich mieszkań i małych ojczyzn przesiedleni, czy wypędzeni, to może lepiej, gdyby taka inicjatywa była realizowana przez Radę Europy" - powiedział premier.
Dodał też, że "nie jest dobrze, jeżeli miałoby się to tylko wiązać ze stosunkami polsko-niemieckimi, bo wtedy traci się uniwersalność tej idei".
les, pap
"To wymaga sondowania stanowiska kanclerza Gerharda Schroedera. Ja z kanclerzem spotkam we Wrocławiu w połowie czerwca. Do tego czasu spróbuję dowiedzieć się o jego opinii. I odpowiem" - powiedział w czwartek podczas wizyty w Płocku Leszek Miller.
Według niego, można rozważyć pomysł powołania ośrodka dokumentującego historię wypędzonych na przykład pod auspicjami Rady Europy.
"Rzecz jest niezmiernie delikatna. Także w Niemczech jest ogromna różnica poglądów w tej sprawie. I w Polsce oczywiście temat wywołuje też szereg kontrowersji. Może gdyby miało chodzić o ideę takiego centrum, które przypominałoby o ludziach, którzy zostali ze swoich mieszkań i małych ojczyzn przesiedleni, czy wypędzeni, to może lepiej, gdyby taka inicjatywa była realizowana przez Radę Europy" - powiedział premier.
Dodał też, że "nie jest dobrze, jeżeli miałoby się to tylko wiązać ze stosunkami polsko-niemieckimi, bo wtedy traci się uniwersalność tej idei".
les, pap