- Brakuje nam dystansu, czasu na refleksję. W tym zwariowanym tempie życia wmawiamy sobie, że nie mamy czasu na to, by słuchać słowa Bożego - dodał. - Bardzo często religią współczesnego człowieka staje się kariera, staje się polityka. Kiedy coś nie wyjdzie, ludzie nie wytrzymują i wpadają w depresję, jesteśmy wtedy świadkami jak informacji, jak chociażby ta wczorajsza - nawiązał do wiadomości o samobójstwie Andrzeja Leppera. - Nie sądzimy niczego i nikogo, bo wszyscy jesteśmy zanurzeni w tym świecie - zastrzegł. Podkreślił, że pielgrzymka z jej trudami to czas przemiany duchowej.
Jak szacują organizatorzy, w pielgrzymce weźmie udział 15-20 tys. pątników. Zaniosą na Jasną Górę srebrną tablicę dziękczynną, nawiązującą daru pierwszych pielgrzymów sprzed 300 lat. Trasa liczy 248 km, i wiedzie przez sanktuaria maryjne. Wędrówka kończy się 14 sierpnia w Częstochowie. Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę, po raz pierwszy wyruszyła 6 sierpnia 1711. Zapoczątkowali ją członkowie Bractwa Pana Jezusa Pięciorańskiego ślubując, że będą to robić co roku w podzięce za uwolnienie miasta od szalejącej zarazy dżumy.
W sierpniu z wielu polskich miast wyruszają piesze pielgrzymki na Jasną Górę; do Częstochowy docierają na uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, obchodzone 15 sierpnia. Święto nosi też nazwę Matki Bożej Zielnej - tego dnia odbywa się bowiem święcenie kwiatów i ziół. W piątek z Warszawy wyruszyły m. in. pielgrzymka akademicka i wojskowa, w której uczestniczą także żołnierze innych państw NATO.
pap, ps