Giertych: Lepper musiał wiedzieć, że Sakiewicz jest związany z PiS-em

Giertych: Lepper musiał wiedzieć, że Sakiewicz jest związany z PiS-em

Dodano:   /  Zmieniono: 
Roman Giertych, fot. Wprost 
- Jak znałem Andrzeja Leppera, to trudno uwierzyć, że nawet największe długi mogły go doprowadzić do samobójstwa - powiedział Roman Giertych w programie "Fakty po Faktach".
Giertych powiedział, że po raz ostatni raz widział Andrzeja Leppera 19 lipca na sali sądowej, podczas jednego z procesów ws. afery gruntowej. - Potwierdził wtedy wszystko, co mówił wcześniej na ten temat. To znaczy między innymi zbieranie haków na polityków PO i Lewicy - wspomina Giertych i dodaje, że ostatni raz rozmawiał osobiście z Lepperem cztery lata temu.

Były lider LPR zwrócił uwagę, że słowa redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" Tomasza Sakiewicza są w kontekście całej sprawy bardzo ciekawe. Sakiewicz stwierdził bowiem, że ma nagranie rozmowy z Lepperem, na którym to szef Samoobrony zapewnia, że chce złożyć zeznania w sprawie afery gruntowej na korzyść Jarosława Kaczyńskiego. Dodatkowo Lepper miał powiedzieć, że  ujawni nazwisko osoby odpowiedzialnej za przeciek, który rozpętał tę aferę. - Gdyby Lepper rzeczywiście coś takiego powiedział, to byłoby to bardzo dziwne - stwierdził Giertych i dodał, że Lepper musiał przecież wiedzieć, że Sakiewicz jest blisko związany z PiS-em.

- Mówiąc to, co miał powiedzieć, plułby sam sobie w twarz. To byłoby coś zupełnie innego niż zeznał pod przysięgą chociażby dwa tygodnie temu - spekulował Giertych i dodał: - Jeśli coś takiego zrobił, to co go do tego skłoniło?

ps, tvn24