Wybory będą później? "Nie poddamy się"

Wybory będą później? "Nie poddamy się"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wprost) Źródło: Wprost
Sąd Najwyższy uznał za zasadną skargę KWW Obywatelskich List Wyborczych Nowego Ekranu na odmowę rejestracji komitetu przez PKW. - Nie wykluczamy wniosku o zmianę terminu wyborów - powiedział pełnomocnik komitetu Paweł Pietkun.
23 sierpnia Państwowa Komisja Wyborcza odmówiła rejestracji komitetu wyborczego OLW Nowy Ekran z powodu braku wymaganej liczby podpisów. Komitet złożył skargę do Sądu Najwyższego na decyzję PKW. SN uznał ją za zasadną 31 sierpnia. W związku z postanowieniem sądu, PKW podjęła 31 sierpnia wieczorem uchwałę o rejestracji komitetu z dniem 31 sierpnia i ustaliła termin zgłaszania przez komitet OLW NE list kandydatów na posłów i kandydatów na senatorów do dnia 7 września do godz. 24.

Będzie wniosek o przesunięcie wyborów?

- To jest bezprecedensowa decyzja Sądu Najwyższego w sprawie wyborów parlamentarnych. Nie wykluczamy wniosku o przesunięcie daty wyborów, jeżeli będzie to konieczne - powiedział pełnomocnik komitetu wyborczego OLW NE Paweł Pietkun. Jak podkreślił, zarzut komitetu postawiony PKW dotyczył m.in. bezpodstawnego odrzucenia podpisów na listach poparcia komitetu, tylko z  powodu zakwestionowania danych takich jak imię, nazwisko, adres, PESEL podpisujących się osób.

- 137 podpisów zostało zakwestionowanych z powodów niezrozumiałych zarówno dla nas i, jak się okazuje, także dla Sądu Najwyższego. PKW zakwestionowała nazwiska osób i adresy, które dobrze znaliśmy. Komisja jak czegoś nie mogła przeczytać albo znaleźć na mapie, to odrzucała to  hurtem. To było niezgodne z prawem - tłumaczył Pietkun.

Pietkun podkreślił, że komitet zarzucił także PKW odrzucenie wniosku o  zarejestrowanie komitetu bez wezwania wnioskodawcy do uzupełnienia wniosku w terminie 3 dni, do czego - według Pietkuna - zgodnie z  Kodeksem wyborczym Komisja była zobowiązana. Jak dodał, niezgodne z  prawem było także wydanie przez PKW odmowy zarejestrowania komitetu w  formie uchwały, gdy zgodnie z Kodeksem wyborczym Komisja musi wydać postanowienie.

"Nie poddamy się"

- Sąd Najwyższy przyznał nam rację, przychylając się do naszych uwag. PKW wydała natychmiast uchwałę rejestrującą nasz komitet i dając nam 7  dni na zgłoszenie list kandydatów. To jest bardzo krótki termin i będzie trudny dla nas do zaakceptowania - zaznaczył Pietkun.

Pietkun zapowiedział, że komitet prawdopodobnie już w niedługim czasie podejmie kolejne kroki prawe. - Uchwała PKW de facto łamie Kodeks wyborczy, dlatego że zmienia się termin zgłaszania kandydatów, termin prowadzenia kampanii wyborczej. Na pewno się nie poddamy i albo będziemy startować w wyborach, albo kwestionować legalność tych wyborów ze  względu na naruszenie konstytucyjnej zasady równości oraz przekroczenie terminów wyznaczonych przez Kodeks wyborczy - oświadczył.

Komitet Wyborczy Wyborców Obywatelskich List Wyborczych Nowego Ekranu to inicjatywa związana z serwisem nowyekran.pl, skupiającym blogerów politycznych.

Szef PKW broni PKW

W ocenie sekretarza PKW Kazimierza Czaplickiego nie ma powodów, aby  twierdzić, iż uchwała Komisji łamie przepisy Kodeksu wyborczego. Podkreślił, że PKW wypełniając postanowienie Sądu Najwyższego niezwłocznie podjęła uchwałę rejestrując komitet wyborczy Nowy Ekran i  wyznaczając komitetowi termin na zgłaszanie kandydatów na posłów i  senatorów. - PKW uznała, że komitet ten nie może ponosić żadnej szkody z tytułu trybu skargowego i postanowiła wyznaczyć komitetowi 7 dni na zgłaszanie kandydatów. To jest taki termin, jaki by przysługiwał temu komitetowi na  zgłaszanie list, gdyby w normalnym trybie zostało przyjętego jego zawiadomienie o utworzeniu komitetu - oświadczył Czaplicki.

Chmaj: nie ma podstawy do zmiany terminu

Konstytucjonalista prof. Marek Chmaj ocenił, że uchwała PKW o  rejestracji komitetu i wyznaczeniu terminu na zgłaszanie list kandydatów w całości wypełnia postanowienie Sądu Najwyższego i na tym cała sprawa się kończy. - Nie ma podstawy do zmiany terminu wyborów - ocenił Chmaj.

Zdaniem prof. Bogusława Banaszaka z Uniwersytetu Warszawskiego, nie  wiadomo czy przesunięcie terminu wyborów w tym przypadku w ogóle miałoby sens. Według niego, zmiana terminu głosowania naruszyłaby inne wartości konstytucyjne m.in. zasadę pewności praw, w tym także pewności terminu wyborów.

zew, PAP