Prezes PiS mówił też o żaglowcu "Dar Pomorza", który cumuje w gdyńskim porcie. Nawiązał do młodych ludzi podróżujących po świecie. - Młodzi ludzie mogą podróżować, bywać w różnych częściach świata, ale niestety bardzo często podróżują za chlebem. Moim marzeniem, ale i sądzę bardzo wielu Polaków, jest to, żeby ten chleb był w Polsce, żeby młodzi Polacy mogli pracować we własnym kraju - podkreślił Kaczyński.
Zdaniem prezesa PiS "morze jest wielkim zasobem szans i możliwości, które powinny być wykorzystane na różne sposoby", tak jak np. Szczecinie, gdzie działa program "Szkoła pod żaglami". - Chcę zapowiedzieć, że jeśli dojdziemy do władzy, to stworzymy wielką szkołę pod żaglami. Będzie to przedsięwzięcie służyło szkoleniu marynarzy, ale także umacnianiu ludzkich charakterów, budowy umiejętności współpracy i przyjaźni - wyjaśnił Kaczyński.
Szef PiS skrytykował jednocześnie rząd Donalda Tuska za likwidację Ministerstwa Gospodarki Morskiej. Przypomniał także ubiegłoroczny wypadek podczas sztormu na Atlantyku żaglowca "Fryderyk Chopin". - Połamane maszty tego żaglowca są symbolem bezsiły obecnego rządu, który ciągle mówi, że nic od niego nie zależy i nic nie może zrobić. To jest sytuacja, którą trzeba przełamać. Potrzebujemy takiej władzy, która będzie potrafiła nie być bezsilną we wszystkich dziedzinach - przekonywał lider PiS.
PAP, arb