PJN chce zabiegać o wyrównanie dopłat bezpośrednich i większe pieniądze na rozwój obszarów wiejskich w nowym budżecie unijnym na lata 2013-2020 - zapowiedziała jedna z liderek partii, Elżbieta Jakubiak.
- To są pieniądze, które są Polsce dzisiaj niezbędnie potrzebne. Po to, żeby mówić o zrównoważonym rozwoju, musimy mieć pieniądze na rozwój terenów wiejskich, rozwój przedsiębiorczości wiejskiej, rozwój tej małej rodzinnej firmy, która musi zacząć w Polsce funkcjonować, tak jak funkcjonuje w Europie Zachodniej - mówiła Jakubiak. - Musimy starać się, żeby ten budżet lat 2013-2020 był budżetem, który to wszystko pozwoli powoli budować - dodała.
W jej ocenie, w Polsce dwie główne partie "postawiły na konflikt", a ich rozmowa odbywa się "w konwencji wojennej". - To jest rodzaj igrzysk, ale te igrzyska nie skończą się niczym dobrym. Nie będzie zwycięzcy, bo będziemy wszyscy po tej wojnie pisowsko-platformerskiej poranieni. Bo oni chcą rządzić tylko jedną częścią Polski: tą, która ich popiera - mówiła w Białymstoku.
Jakubiak powiedziała, że nawet debata o programach gospodarczych to jest "rozmowa w konwencji wojennej". - Pierwsza rozmowa zaczęła się od tchórza, a dzisiaj skończyła się na brzydkiej pannie, która goni, czy jest goniona - dodała liderka PJN.
zew, PAP